Rząd chce na dwa lata przywrócić wcześniejsze emerytury dla nauczycieli. W zamian proponuje, by nauczyciele zgodzili się na zwiększenie pensum do 24 godzin.

We wrześniu PiS przedstawi nową propozycję - przywrócenia na dwa lata wcześniejszych emerytur.  Nowy pomysł emerytalny PiS ma przywrócić przepisy które obowiązywały jeszcze kilka lat temu na podstawie Karty Nauczyciela. 

Zgodnie ze starymi zasadami na emeryturę bez względu na wiek mogli przejść nauczyciele, którzy do końca 2008 r. osiągnęli 30 lat stażu pracy, w tym 20 lat w oświacie ("przy tablicy"), lub 25 lat stażu pracy, w tym 20 lat w szkolnictwie specjalnym, oraz byli zatrudnieni w szkole na co najmniej pół etatu.

- Chcemy przywrócić przepisy od 2020 r., ale nie bezterminowo, bo to zbyt kosztowne dla budżetu. Dzięki temu uda się do zwiększenia pensum przekonać osoby, które maja najdłuższy staż i przy ewentualnych redukcjach w szkołach mogłyby się obawiać, że stracą etat - mówi nam osoba związana z rządem i zapewnia, że według wstępnych wyliczeń rządu z przywrócenia wcześniejszych emerytur mogłoby skorzystać ok. 80-90 tys. osób.

Co jeszcze się zmieni? Kto teraz może przejść na świadczenie kompensacyjne lub emeryturę pomostową? Czytaj w poniedziałek 24 czerwca w "Wyborczej" i na Wyborcza.pl.

Komentarze