Dramatyczna historia wielokrotnie zgwałconej kobiety, reportaż o uzdrawiającej wodzie i rozmowa o tym, czy nauka może wytłumaczyć płaską ziemię - m.in. o tym przeczytasz w magazynie reporterów "Duży Format" w poniedziałek z "Gazetą Wyborczą"

Gwałcił mnie kuzyn. Potem mąż. Złamała policja, sąd i prokuratura.
Mam 37 lat, z czego 27 upłynęło w cieniu przemocy seksualnej i walki o ułamek sprawiedliwości. Jestem wrakiem człowieka. Czy żałowałam, że poszłam na policję? Wiele razy. Dziś mam myśli samobójcze. Ale walczę. I jednego nie mogę zrozumieć: ledwo trzymam się przy życiu, a mój były mąż planuje sobie wakacje.
Reportaż Patrycji Wieczorkiewicz.
-----
Maryja powiedziała księdzu, że za kościołem wytrysną święte wody.
Ale we wsi to żadna nowina, bo tam ziemia od wieków jest podmokła. Do Piły przyjeżdżam pociągiem, do Szydłowa autobusem, do Skrzatusza asfaltem 5 kilometrów, bo autobus nie przyjechał. Droga przecina pagórki i pola; w dolinie widać wieś, nad nią góruje kościół. Miejsce to wybrała Matka Boska, tutaj we wrześniu 2013 roku szepnęła księdzu do ucha, żeby poszedł za kościół i wydobył święte wody.
Reportaż Marcina Wójcika.
-----
Człowiek, patrząc przed siebie, ma dość ograniczone pole widzenia. Bo ma oczy dość wąsko osadzone. A czytając, dowiadując się rzeczy nowych, czułem, jak świat mi się rozszerza, a ja się przepoczwarzam. Czyli zmieniam w żabę, która ma oczy osadzone szeroko, więc widzi więcej. Kilka razy zanotowałem tego typu zmianę. Najintensywniej gdy poszedłem na studia.

A dosłownie jak żaba poczułem się wtedy, kiedy się uczyłem szybkiego czytania. Wykonywałem różne ćwiczenia poszerzające pole widzenia w sposób nie metaforyczny, tylko realny.
Z Andrzejem Draganem, fizykiem, popularyzatorem nauki, rozmawia Tomasz Kwaśniewski.
-----
Jarosław, ojciec Ernesta:Bał się igły i nie znosił żadnych zastrzyków. Ale przemógł się i poszedł oddać krew, bo wuj miał operację nerki. Widziałem, że był dumny, że się jednak odważył. To było tydzień przed wypadkiem.

W poniedziałek, 1 kwietnia, miał rozpocząć nową, poważną pracę w banku, na etacie. Przeszedł długi cykl rekrutacji. Ten weekend to miała być taka ostatnia zabawa, bo potem nie będzie już na to czasu.
Reportaż Aleksandry Szyłło.

Magazyn reporterów "Duży Format" w poniedziałek 29 kwietnia razem z "Gazetą Wyborczą" i tygodnikiem "Ale Historia".

Komentarze