PiS oraz Ministerstwo Finansów, walcząc o jak największe uproszczenie nowego systemu do rozliczeń podatkowych, złożyły w ofierze organizacje pożytku publicznego (OPP), które dostają 1 proc.

Decyzja polityczna rządu była taka, że podatki mają być proste i zajmować jak najmniej czasu. Ma być to swego rodzaju manifest do wyborców: patrzcie, jak ułatwiamy wam życie. I rewanżujcie się.

I faktycznie cztery miliony podatników w Polsce rozliczających się indywidualnie i niekorzystających z ulg i odliczeń nie musi ze swoim PIT-em robić nic. Jeśli podatnik będący w tej grupie nie zaloguje się na swoje konto w nowym systemie Twój e-PIT, nie wyśle zeznania elektronicznie ani nie złoży go na papierze, to i tak fiskus uzna go za rozliczonego na podstawie PIT-u sporządzonego przez skarbówkę.

Niestety, jeśli do systemu Twój e-PIT nie ma obowiązku zaglądać, to część osób tam nie zajrzy. A skoro nie zajrzy, to również nie wypełni rubryki o przekazaniu 1 proc. swojego podatku na którąś z OPP. To oznacza, że wiele fundacji nie dostanie wsparcia.

Jak przekazać pieniądze z 1 procenta podatku? Dowiedz się w poniedziałek 25 lutego z "Gazety Wyborczej".

Komentarze