Na rynku nieruchomości stale aktywne są osoby po 50. roku życia. Choć wydawałoby się, że w tym wieku szuka się raczej stabilizacji niż decyduje na zmiany, to wiele osób na tym etapie życia kupuje mieszkania. I nie jest to wcale fanaberia.

Gdy ma się dużą rodzinę, przestrzeni do życia nigdy nie jest za mało. Ale gdy dzieci wyfruwają z rodzinnego gniazda, zostaje się w pustych ścianach i z niewykorzystaną przestrzenią. W czwartek w "Wyborczej" sprawdzamy, co można z nią zrobić.

Czy za duże mieszkanie sprzedać, wynająć w nim pokoje, a może potraktować je jako lokatę kapitału? Czytaj w czwartek 29 listopada w "Wyborczej".

Komentarze