Statuetki Emmy za najlepszą produkcję telewizyjną zostaną w tym roku wręczone po raz 70. Ale to rok symboliczny nie tylko ze względu na okrągłą edycję. Po raz pierwszy Netflix, serwis streamingowy, wyprzedził pod względem nominacji HBO, telewizję kablową. Nieznacznie, bo 112 do 108, jednak to wystarczyło, by przerwać ciąg 17 tłustych lat HBO. Czy przełoży się to na liczbę statuetek? Zobaczymy. Ta zmiana warty jest istotna także dla nas, bo nagrody Amerykańskiej Akademii Telewizyjnej nie cieszyły się w Polsce dużą popularnością. Zaczęło się to zmieniać całkiem niedawno, wraz z szerokim dostępem w internecie do serwisów streamingowych (VoD) i ich oferty serialowej. Wcześniej większości z nagradzanych seriali próżno było szukać w ramówkach polskich stacji. Wyjątkiem było właśnie HBO, ale dostęp do kanału mieli tylko abonenci najdroższych pakietów telewizji kablowych i satelitarnych. Teraz serwis HBO GO jest już dostępny na takich samych zasadach co Netflix czy Showmax.
Wybierając choćby jeden z serwisów z miesięcznym pakietem (tańszy niż weekendowy wypad do kina!), mamy dostęp do większości zagranicznych hitów w dniu premiery albo... wtedy, kiedy mamy czas. To wystarczy, by przy ponad 500 (!), serialowych premierach rocznie mieć kilku swoich faworytów i śledzić ich telewizyjne igrzyska. W tym roku konkurencja jest duża. Wszystkich kategorii jest 122, ale na głównej gali wręczanych jest tylko 27 najważniejszych nagród. Kategorie techniczne i drugorzędne wręczane są wcześniej (8 i 9 września). 17 września najciekawsza walka rozegra się między nominowanymi serialami.
Kto ma najwięcej nominacji?
22 nominacje ma „Gra o tron”. Okręt flagowy HBO staje do zawodów po roku przerwy. W 2017 r. nie dostał nominacji ze względu na datę premiery. Emmy przyznawane są serialom emitowanym od czerwca do maja. A sezon 7. „GoT” pokazano w lipcu 2017. Przez siedem lat emisji „GoT” zgarnęła rekordowe 38 nagród. Ale przed nami jeszcze ostatnia, 8. seria.
21 nominacji – „Westworld”. Także ze stajni HBO. Drugi sezon ma tylko o jedną nominację mniej niż „Gra o tron”, ale na jej następcę nie wygląda.
20 nominacji – „Opowieść podręcznej” (produkcja serwisu Hulu). To zeszłoroczny absolutny triumfator nagród Emmy. Druga seria ma wysoko zawieszoną poprzeczkę.
18 nominacji – „Zabójstwo Versace: American Crime Story” (stacja FX). To faworyt w kategorii seriali limitowanych.
18 nominacji – „Saturday Night Live” (stacja NBC). Co prawda to nie serial, tylko program komediowy, ale w liczbie nominacji od lat jest w ścisłej czołówce tej nagrody.
16 nominacji – „Atlanta”. Przed rokiem miała ich 6, a jej twórca i gwiazdor Donald Glover zdobył aż dwie statuetki (najlepszy aktor i najlepszy reżyser). Teraz „Atlanta” jest zdecydowanym faworytem w kategorii serial komediowy.
"Wyborcza TV" wraz z dodatkiem serialowym w piątek 14 września z "Gazetą Wyborczą"
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze