Boimy się zawału jak mało czego. Może dlatego, że daje nam tak mało czasu na reakcję. Jest coraz lepiej leczony, ale wciąż stanowi zagrożenie dla życia. Zwłaszcza gdy nie wiemy, jak zareagować na pierwsze objawy. O objawach zawału czytaj w piątek w "Tylko zdrowiu" tygodniku "Gazety Wyborczej"

- Zawał serca jest uszkodzeniem fragmentu mięśnia sercowego. Zazwyczaj wynika z niedokrwienia lub nagłego zamknięcia tętnicy. Niestety, takie uszkodzenia są nieodwracalne. Pozostaje blizna, która będzie fragmentem mięśnia sercowego wyłączonego z tzw. funkcji kurczliwej. Nazywa się to blizną zawałową – tłumaczy dr hab. n. med.Marcin Grabowski, kardiolog z I Katedry i Kliniki Kardiologii WUM, jeden z ekspertów kampanii „Ciśnienie na życie – pierwsza pomoc w zawale”.

Zawał u osób młodszych jest śmiertelnie groźny, bo istnieje duże ryzyko zatrzymania
krążenia. Ponadto kobiety inaczej przechodzą zawał niż mężczyźni, odczuwają inne dolegliwości. Jednak każda z płci często bagatelizuje objawy zawału, szukając innych przyczyn złego samopoczucia.

Jak powinniśmy się zachować doświadczając zawału bądź będąc jego świadkiem? Jakie czynności wykonać? Jakie leki podać?

Piotr Bałtroczyk opowiada o zawale, który przeszedł. O tym, że nie trzeba być nałogowym palaczem, mieć podwyższony cholesterol czy cukier, aby taki zawał przejść.

Robię wiele różnych rzeczy, nie mam czasu tego rozpamiętywać. Ale badam się teraz bardziej regularnie, biorę leki i jeszcze bardziej dbam o siebie. I mam ten zawał z tyłu głowy bardziej niż kiedyś - mówi Piotr Bałtroczyk.

Jak rozpoznać zawał serca w piątek 6 kwietnia w "Gazecie Wyborczej".

Komentarze