Drugi z prequeli „Yellowstone" kontynuuje historię Duttonów rozpoczętą w „1883". W telewizyjnej epopei Taylora Sheridana to zatem dopiero drugi rozdział, ale autor już zdążył w nim wytoczyć wielkie działa. Jedno nazywa się Helen Mirren, drugie Harrison Ford. Wcielają się w Carę i Jacoba Duttonów - stare małżeństwo, które do Montany przybywa, by wspomóc dzieci Jamesa i Margaret – bohaterów poprzedniego serialu.
Lata 20. w Montanie to fascynujący okres. Reszta USA nie wie jeszcze, że znajduje się u progu Wielkiego Kryzysu, który zdążył już przybyć na tamtejsze prerie. Susza, plaga szarańczy i choroby bydła zdziesiątkowały pogłowie i postawiły tamtejszych ranczerów pod ścianą. By walczyć o przetrwanie, muszą swoje bydło przepędzić wyżej w góry, ale tam o pastwiska będą musieli walczyć z hodowcami owiec – głównie szkockimi i irlandzkimi emigrantami. Z tego typu konfliktów wynikały wówczas regularne wojny. Grupy ranczerów skrzykiwały wielkie bandy i bezprawnie brały sprawy w swoje ręce, jak za starych czasów. Taka wojna już niebawem może wybuchnąć w Yellowstone.
Wszystkie komentarze
Yellowstone - jest autentycznie genialny (a juz na pewno pierwsze 3-4 sezony). Fantastyczny senariusz, przepiękne klimatyczne zdjęcia, genialne kreacje całej głownej obsady, muzyka (możecie się śmiać, ale dzięki serialowi odryłem Country Music:) ), no i kawał współczesnej histori: walka wielkiego biznesu (real-estate) z probami zachowania tradycji, walka native american o odzyskanie ziem zagarnietych w XIX wieku. Dzieki 2giemu sezonowi lot z Europy za ocean minal mi w mgnieniu oka.
1883 - tez genialny. Pokazuje, jak zdobywano "dziki zachód". Naszła mnie refleksja, że przymiotnik "dziki" powinien się odnosić do białych, a nie przyrody czy Indian. Pokazuje epicką podróż wgłąb kontynentu i związane z tym niebezpieczeństwa, z którymi musieli się zmierzyć osadnicy. Tak na marginesie, nawet nie wiedziałem, że para głownych bohaterów to mega gwiazdy Country Music (jeszcze wtedy sie nie interestowałem tym typem muzyki).
1923 - moim zdaniem najsłabszy z nich wszystkich, ale i tak warto zobaczyć, choćby dlatego, żeby się dowiedzieć, że lodówki i pralki sprzedawane były pod hasłem "będziesz miał więcej czasu na czynności, które lubisz". Oczywiście żartuję, naprawdę super seriale. Zwłaszcza Yellowstone.
Przecież w yellowstone jest od cholery absurdów i durnych decyzji. Psychopatka Beth albo Monika która w trakcie porodu wsiada za kierownice - to aż proszenie się o kłopot.
Yellowstone jest fajną męską telenowelą, ale na pewno nie jest genialnym serialem.
12zl boli mniej niż 29 Jest tam co oglądać
Dokładnie o tym myslalam :) redaktorzy oglądają za darmo.
Jestem tuż po Yellowstone i 1883. Tym razem warto:)
chodzi o dzieci Jamesa i Margaret a nie o to, że James i Margaret byli ich dziećmi...
dopiero zauważyłem, że nadgorliwa korekta dopisała "swoje"...
Dziękuję, widzę że "swoje" zostało usunięte z tekstu, który i tak pozostał niejednoznaczny.