No cóż, łatwo nie było... Z kilkudziesięciu polskich seriali, o których pisaliśmy w tym roku, trzeba było wybrać kilkanaście. Niektóre są naprawdę dobre, inne nie są pozbawione wad. Ale każdy ma swoich widzów.

Na pierwszy ogień poszła „Chyłka" w kilku odsłonach. Ze znalezieniem autora nie było problemu, bo Piotr Guszkowski od razu się przyznał, że lubi i ogląda. No i powstał osobisty tekst na pożegnanie z serią o hm... niesfornej prawniczce.

Następne teksty to pozostałe seriale z Player.pl, które wzięliśmy pod uwagę. Ich kolejność jest zupełnie przypadkowa. Tu trochę chwalimy, trochę ganimy. Ale nie mogło być za słodko, chociaż jednym z „bohaterów" jest tu wedlowskie ptasie mleczko.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Nie ma czegoś takiego jak "najlepsze polskie seriale"!
    już oceniałe(a)ś
    16
    5
    Niektóre polskie seriale są b.dobre. Byłyby jeszcze lepsze, gdyby zadbano o jakość ścieżki dźwiękowej. A ta jest b. kiepska. W "Pajęczynie", W "Chyłce" niektórych słów trzeba się domyślać.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Rojst jest w porzo, polecam W lesie dziś nie zaśnie nikt
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Niestety mam tylko Netflixa a tych innych nie mam
    już oceniałe(a)ś
    11
    3
    Jaki procent tekstu w Pajęczynie przeciętny widz jest w stanie zrozumieć? Rozumiem, że dubbing byłby za drogi, ale chociaż napisy powinny w polskich serialach i filmach być obowiązkowe! Swoją drogą, jak pięknie byłoby mieć dubbing zrobiony przez tych samych aktorów, którzy grają. Oni umieją mówić pięknie, wyraźnie, ale reżyser, znający tekst, ma w nosie czy widzowie cokolwiek zrozumieją z trajkotu i bełkotu wydawanego przez aktorów.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    W sumie to uważam że zagraniczne seriale są lepsze od polskich.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Oglądam Netflixa od roku - seriale ciągną się jak guma od kaleson, są dmuchane, jak z Rejsu: "A w serialach, proszę pana, to jest tak: nuda… Nic się nie dzieje, proszę pana.".
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    "Układ" to tragedia. nie polecam nikomu
    już oceniałe(a)ś
    1
    0