Katarzyna Staszak**: Chcemy dożyć setki, ja przynajmniej taki mam cel. Zawsze myślałam o tym, że chciałabym nie chorować, jak najdłużej zachować jakość życia i robić to, na czym mi zależy. Ale od kiedy na świecie jest moja córka, zależy mi też na długości życia.
Margit Kossobudzka*: Też jestem mamą i moja motywacja do starań o długie życie jest podobna.
Pamiętam, jak robiłam wywiad z panią profesor, autorką badań dotyczących stulatków. Powiedziała, że każdemu się wydaje, że chce dożyć tych stu lat, ale nie każdy myśli o tym, jaka będzie w tym wieku jego forma. Spotkałam wtedy kilku takich stulatków i to, co najbardziej mnie uderzyło, to to, że byli to ludzie w dobrej kondycji. Byli w stanie zająć się sobą, mieli swoje pasje.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Do tego formatowanie: część tekstu wyboldowana, inna część wyróżniona, zlewające się śródtytuły, a w nowym formacie za wąski układ - jakbym przeglądał na kompie wersję mobilną.
Lepszy byłby normalny artykuł, bo temat ciekawy.
chcemy żyć coraz dłużej, ale pytam po co ?
Aby kilkanaście lub więcej lat przeleżąc patrzeć w sufit ?
Również po to by gnębić najbliższych, dzieci przymusową
opieką nad zrujnowany wódą i lekami organizmem ??
I po to mamy życzyć sobie długowieczności ??? Głupota !
No właśnie, chodzi o jakość a z tym bywa różnie
ja sie wysypiam, i to duzo lepiej niz kiedy najadalam sie przed snem.
No widzisz, a ja z pustym brzuchem po prostu nie zasnę. Ale wystarczy lekki posiłek 3-4 godziny przed spaniem i jest ok
Poburczy może jeden dwa dni, ale potem już nie. Przestawienie się jest naprawdę łatwe. Potem lepiej się śpi i lepiej budzi. To głównie w naszej głowie są te strachy przed głodem i burczenie, nasz organizm naprawdę nie potrzebuje tyle jedzenia ani tak często.