Pierwszy raz w historii Polacy się cieszą, że Niemcy się zbroją. To jest trzęsienie ziemi. Ale nie tylko tej ziemi. Jeszcze do nas nie dociera, ile ta wojna zmienia.
Przez pół wieku wielka strategia demokratycznego i kapitalistycznego Zachodu wobec konkurencyjnych systemów polegała na przerzucaniu mostów i tworzeniu współzależności.
Mosty to przekonywanie, jak dobrze mogą żyć ludzie, gdy autorytaryzmy zamienią na demokratyczny kapitalizm. Blok sowiecki upadł w dużym stopniu dlatego, że dały się przekonać masowo zapraszane na Zachód komunistyczne elity i społeczeństwa podziwiające zachodnią jakość życia.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Oczywiście wnioski z obecnej sytuacji zostaną wyciągnięte, ale niekonieczni takie, jak się redaktorowi wydaje. Przykładowo - znacznie większy będzie współczynnik wagowy ryzyka politycznego. Stracą na tym kraje niestabilne politycznie, wariackie dyktatury w stylu Wenezueli, ale też kraje, z którymi państwo inwestora może popaść w konflikt. Wynik może być taki, że w Chinach zachodnie firmy będą produkowały na rynek lokalny, ale będą unikały importu z tego kraju. Być może Chiny również zrezygnują z inwestycji w bazę produkcyjną w Europie i Ameryce Północnej i Australii. Polska może na tych zmianach sporo zyskać, jeśli pozbędziemy się zaściankowych wstawaczy z kolan. Produkcję zacznie się umieszczać tam, gdzie jest w miarę tanio, ale jednocześnie bardzo pewnie - zarówno od strony stabilności prawa, jak i stabilności wewnętrznej i bezpieczeństwa zewnętrznego.
Inne wnioski z tej sytuacji: Rosja ma przechlapane na dziesięciolecia, nawet jeśli pozbędzie się Putina i uratuje się przed rozpadem. Eksport ropy będzie musiała zastąpić eksportem żywności. Z kolei Ukraina MUSI zostać obroniona przed rosyjskimi wpływami, bo nie można dopuścić, by Rosja kontrolowała również ukraińską produkcję rolną i jej eksport.
Masz racje, tylko, ze ropa jest tak ważnym surowcem, a u innych dostawców ropy, też występują konflikty, więc nie wiadomo, czy rzeczywiście po wojnie z Ukrainą, Rosja zostanie wyrzucona z rynku, raczej zmienią się odbiorcy. Masz racje jeżeli chodzi o technologie to one są tak skomplikowane, że nie wszędzie mogą być budowane fabryki, bo potrzebny jest potencjał wyszkolonych ludzi i jak będziemy Państwem bardziej stabilnym finansowo, które nie dodrukowuje pieniędzy bo jakaś grupa społeczna zaczyna płakać, mamy szanse by wygrać na tych zmianach politycznych. No ale młodzi muszą na razie zmienić postawę do życia i odpuści z tym wiecznym daj kasę, tylko powinni mówić. rozwijajcie takie miejsca pracy, żebym mógł więcej zarobić, ale wygląda na to, że obecne pokolenie woli płakać w telewizji aniżeli działać.
Z tym młodym pokoleniem nie jest wcale tak źle. Co innego czytam w mediach, co innego widzę w pracy i po pracy.
Scenariusz optymistyczny, jednak chciwość może zwyciężyć.
Dziękuję za przekąs wobec użytkowników terminu "technologia". Kciuk w górę!
A to było kiedykolwiek jakieś porządne młode pokolenie?
Bo ja sobie nie przypominam :)
Dokładnie! Człowiek rozpoczął globalizację, ale już nie jest w stanie jej zakończyć. To są: PROCES i WSPÓŁZALEŻNOŚĆ, które istnieje poza czyjąkolwiek kontrolą Jeśliby ją teraz próbował zakończyć, oznaczałoby to śmierć/wielką biedę na granicy przetrwania dosłownie miliardów ludzi, także na bogatej północy.
Podziały polityczne w żaden sposób nie kończą globalizacji, co najwyżej będzie mniej wspólnot o charakterze ogólnoświatowym. Ale problemy wspólne, globalne nawet wzrosną - np. ochrona przyrody i ekosystemów, globalne ocieplenie, migracje ludności itd.
Trzeba jednak przyznać, że narzekając na młodzież, która swoim lenistwem i niewiedzą prowadzi świat do upadku, człowiek znajduje się w doborowym towarzystwie z Sokratesem, Platonem i Arystotelesem na czele.
Zwłaszcza, że jak patrzę na putina, kaczyńskiego, orbana i innych erdoganów, to jakoś nie widzę młodzieży, tylko starych dziadów na wylocie z życia.
świetny komentarz
Pandemia i wojna przyniosły ze sobą jedną bardzo pozytywną reakcję, czyli bardziej lokalne zorganizowanie się. Dodatkową reakcją będzie to,o czym Autor wspomniał nieśmiało w swoim artykule, czyli zacieśnienie współpracy w zbliżonych kręgach kulturowych i cywilizacyjnych. A to, wyjdzie nam wszystkim na dobre.
Naprawdę warto myśleć pozytywnie.
Bo to pozwala iść naprzód, a nie stać w miejscu lub się cofać, czyli popadać w czarnowidztwo.
Zasadniczo racja. Problem widzę w tym gdy poszczególne "zbliżone kręgi kulturowe i cywilizacyjne" zaczną się, za przeproszeniem, napierd...ć ze sobą, konkurując o zasoby.
Witam ciepło i słonecznie:) "Każdy koniec ma dwa kije", mawiali Starożytni Czukcze. Jednym z tych patyków jest pan redaktor Żakowski:))
Niekoniecznie. Człowiek, jako istota rozumna, na pewno poszuka nowych źródeł i wykorzysta zasoby dostępne.
Czy to na pewno jest patyk?
Luźno zwisający sznur wygląda podobnie:)
Pozdrawiam ciepło i słonecznie
A "wagon Putina" - cóż, zostanie na stacji i zaczeka na lokomotywę
Chińską
I WRESZCIE pojedzie na wschód, czyli "naxuj"
Stoi na stacji wagon Putina
Stoi i sapie: pabiedy ni ma
(chyba nadchodzi kitajska zima)
Ufff! Jak przyjemnie... :)))
Uwaga, przez 100 lat świnie zmieniły się w groźne dziki (mam namyśli żółtą republikę małpowo-totalitarną)
"Wsio pływiot skazał Pantalejmon Pantalejmonowicz Pantariejew", pan Jacek także popłynął:))
ciekawe kto przysporzyl rosji więcej korzyści - głupi i najiwni lewacy czy cwani kapitaliści?
Polska swoją szansę przegrała już w 1989 roku oddając się całkowicie w ręce jak najbardziej globalnego Kościoła Katolickiego. Tortury kobiet i odrzucenie oświeceniowych fundamentów Unii Europejskiej, praw człowieka i rozumu nie spadły z nieba. Może przy okazji postulowanego przez Żakowskiego odwrotu od globalizacji Polska by rozwiązała ten problem?
chyba 966
DzińDybry:)) Wróżbita Jackowski znalazł sobie znakomitego konkurenta, tyle że wróżbita jakby większym optymistą:))
Dobry, oj dobry, bo Żako-wski napisał, a bez niego czwartek były dniem straconym. RP bez Żakowskiego byłaby jak PRL bez Siwaka. Albina zresztą. Hej, Heej!
z jednym wyjątkiem
kataklizmem
ale też globalnym
nieodwracalny? A skad takie przypuszczenie? Jest odwracalny jak najbardziej. UE wlasnie wprowadza polityke przenoszenia fabryk i wszystkie co sie da z Chin do Europy. I to na masowa skale. Bo wszyscy (Chinczycy tez) zdaja sobie sprawe, ze globalizacja dobiegla konca. Rozpoczela sie era blokow ekonomicznych. Przyszly konflikt Chin z Zachodem postawi kropke nad i.