Wypadałoby otoczyć plac Defilad szczególną opieką. Tego oczekują ci, którzy przychodzą tu dzisiaj, będą przychodzić w najbliższych miesiącach, a za rok pójdą do urn w wyborach samorządowych

W niedzielny wieczór stanąłem na placu Defilad w miejscu, gdzie podpalił się Szary Człowiek, i wydało mi się, że wehikuł czasu przeniósł mnie do epoki poprzedniej komuny. Niedawno wprowadzono stan wojenny, władza siłą wkraczała do strajkujących fabryk i kopalń, w KWK Wujek padły ofiary śmiertelne. Wstrząśnięci mieszkańcy Warszawy spontanicznie przychodzili do krzyża ułożonego z kwiatów na placu Piłsudskiego, wtedy noszącego nazwę placu Zwycięstwa. Przynosili kwiaty, znicze, symboliczne bryłki węgla, karteczki z hasłami i wierszami. Kwietny krzyż stał się symbolicznym miejscem, gdzie nawet bez słów, stojąc w milczeniu, można było zademonstrować sprzeciw wobec dyktatury oraz solidarność.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Tamta komuna miała łatwiej, gdyż mogła otwarcie przyznać, komu się wysługuje. Dzisiejsza służy spadkobiercom mocodawców tamtej, ale oficjalnie nie może tego jeszcze przyznać. Myślę, że nawet część jej funkcjonariuszy wypiera tą świadomość, oszukując się, że służą "samemu dobru" poświęcając się za konfitury. Tak samo, większość jej funkcjonariuszy nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że inni w większości też donosili na SB i/lub podpisali deklaracje, iż będą wspierać tę starą komunę. Każdy wie tylko o sobie, lub nielicznych kolegach z Nowej Zjednoczonej Partii Rozkradaczy. Tę wiedzę o wszystkich ma tylko paru najważniejszych funkcjonariuszy, którzy zdołali przeniknąć do rządu Olszewskiego lub kancelarii Wałęsy i położyć łapę na aktach służb, które nie zostały zniszczone - zdołali zniszczyć swoje i oskarżyć o to samo Wałęsę lub wywołać zamieszanie publikując "listę agentów", w której o swoje występki oskarżyli rzeczywistych i potencjalnych przeciwników politycznych, tudzież tych, których miejsce chcieli zająć.
    W sumie - obecna komuna to kontynuacja "po mieczu" i "po kądzieli" tamtej, tylko podobnie jak mocodawcy, nasi komuniści wymienili symbole na bardziej atrakcyjne dla większości rodaków sformatowanych przez nacjonalistyczne, komunistyczne szkoły.
    Dziś znowu komuna walczy z zachodem, ze spekulantami, z "burżuazją", tyle, że te jej nowe symbole mają znacznie bardziej brunatną barwę.
    @kaczmarek
    W punkt.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Proponuje wokół Placu Defilad budowę solidnego betonowego muru takiego jak planowany wokół Sejmu dla obrony przed suwerenem..Ponieważ coraz gorzej z finansami państwa ,takiego rekordowego zadłużenia państwa jakie zrobił w 2016r PIS jeszcze historia Polski nie widziała, bo wszystko jeszcze dobrze nie wykiełkuje a jest przeżerane na 500+ iapanaże dla swoich proponuje pis-bolszewikom oszczędzać na budowie pomników.Na pewno leżą gdzieś jeszcze pomniki Lenina, Marksa,Engelsa na złomowiskach, wystarczy więc trochę przerobić im facjaty na na bardziej pazerne i żądne władzy ,oczka na bardziej kaprawe i będzie jak ulał wypisz wymaluj bolszewicki Naczalnik.
    już oceniałe(a)ś
    27
    0
    Bliskie kuzynki? Raczej siostry bliźniaczki.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    Dobre porównanie - obecna komuna !!!
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    A ja bez żadnego trybu... Przedstawiciele tamtej, komunistycznej władzy nie byli tak pazerni, jak obecni. Wierzyli, że do końca swoich dni będą mogli korzystając z państwowej kasy, żyć trochę lepiej, jak ogół obywateli. I chcieli koniecznie coś po sobie pozostawić, więc budowali 1000 szkół, szpitale - pomniki, jak Centrum Zdrowia Dziecka, Szpital Matki Polki i parę innych, mniejszych szpitali pod wezwaniem Tysiąclecia. Odbudowali też warszawską starówkę i Zamek Królewski - wprawdzie na koszt całego społeczeństwa, ale to wszystko stoi do dziś i nikomu nie przychodzi na myśl, aby te "pomniki" burzyć. Więc stoją i służą nam do dziś i jeszcze długo posłużą. Jaruzelski i Gierek mieszkali w bardzo skromnych domach, w jaki dziś żaden szanujący się polityk, czy poseł nie chciałby oka zawiesić a co dopiero w takim czymś mieszkać. Nie mają też pomników, więc naród nie ma czego w patriotycznym zrywie zrównać z ziemią. Taki Bierut ma jedynie paskudny nagrobek i pewnie w imię dziejowej sprawiedliwości przeniosą go na jakieś inne miejsce, ale to słaba pociecha.
    Ci nowi chcą POMNIKÓW prawdziwych i mnożą przeróżne szkaradzieństwa bez gustu i umiaru na każdym placu w każdym mieście. Już nie pamiętają co spotkało te dawniejsze pomniki, postawione bohaterom tamtych czasów... Pomniki mają być gigantyczne, patriotyczne, koszt nieistotny, ważne, żeby było widać. No i jeszcze te STO SŁUPÓW na stulecie!!! Ile lat one postoją i jaką korzyść z nich będzie miał szary człowiek? Za lat kilka pomniki trzeba będzie zniszczyć a do słupów... pogadać, jak to do słupa. No chyba, że posłużą jako pręgierze, to wtedy, czemu nie?
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Pan redaktor się myli obrażając komunę, teraz mamy czysty neofaszyzm.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Za czasów komuny rzadzili Polską ludzie zależni od Kremla, teraz sami połakomiliśmy się na pięćset i sami wybraliśmy swoich okupantów.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    "Obecna komuna ma jednak trudniej niż tamta z roku 1982." - Maziarski.
    Panie Maziarski, PiS nie ma nic wspólnego z komuną i komunizmem. Idzie Pan drogą Kaczyńskiego, który chętnie widzi w opozycji lewaków i komunistów. Obecna władza to typowy SZOWINIZM KATO-NACJONALISTYCZNY, a nie! komuna. Proszę nie manipulować ludzmi?
    @absurd55
    PiS idzie drogą ONRu i stąd popiera ich po cichu, na razie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @absurd55
    Dla tych, którzy nie mają wiedzy czym jest szowinizm.
    SJP:
    szowinizm
    1. «postawa, którą charakteryzuje brak tolerancji i przyznawanie uprzywilejowanej pozycji własnej płci, rasie lub grupie»
    2. «skrajny nacjonalizm wyrażający się w bezkrytycznym stosunku do własnego narodu oraz w pogardzie i nienawiści do innych narodów»
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @absurd55
    Durniejszej wypowiedzi jeszcze nie czytałem.Precz s pis-bolszewicką komuną i Kaczysynem dr praw komunistycznych.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @absurd55
    Z tą drogą ONRU się zgadzam. Ale nie zgadzam się z Twoją tezą, że p. Maziarski "szczuje" - on to nazywa tak, jak to widzi. A nasza komuna była wyjątkowo szowinistyczna, zresztą Miłosz o PZPR pisał, że jest spadkobierczynią ONR ("Traktat poetycki"). Nie było mnie na świecie w czasach Moczara, ale chodziłem za PRLu do szkoły - mundurki, apele, izby pamięci, pompowanie dumy narodowej i milczenie o wpadkach i zbrodniach, wyparcie z podręczników szkolnych pamięci o wielu mieszkańcach przedwojennej (a i powojennej) Polski - Żydach, Niemcach, Ukraińcach, protestantach, prawosławnych, muzułmanach... Promowanie homogenicznej świadomości wokół tożsamości "Polaka-katolika" - tak! za PRLu, w którym katolicyzm był jedynym koncesjonowanym wyznaniem, choć oficjalnie zwalczanym. Komisje wspólne episkopatu i rządu powstały jeszcze w czasach stalinowskich! Dlatego skojarzenie szowinizmu z komuną jest jak najbardziej trafne i niepotrzebnie się jeżysz, obaj macie rację!
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @absurd55
    A jeżeli ta grupa o uprzywilejowanej pozycji to komuniści i ci komunisci wrogo są nastawieni do nieswoich grup i nietolerancyjni to wyczerpuje to znamiona szowinizmu na gruncie przynależności klasowej.
    Teraz tylko zmieniono główna podstawę do nienawiści z przynależności klasowej na narodowa. Choć nie do końca. Elementy walki klasowej zawsze były w PiS widoczne. Łże-elity, wyksztalciuchy, dzisiaj kasta.
    Jeszcze jedno.
    Mianownik i tak pozostaje wspólny: dążenie do homogeniczności.
    Wspólne pozostają także metody działań.
    Ale ty chyba po prostu nie zrozumiałeś tekstu red. Maziarskiego.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @kaczmarek
    Jakiś czas temu próbowałem dowieść, że komunizm ma podłoże chrześcijańskie i totalnie ze mnie zakpiono. Jeżeli p. Maziarski idzie tą drogą, to jak najbardziej się zgadzam i wycofuje to, co napisałem. Czyli tak jak Ty zasugerowałeś:"obaj macie rację!" Proszę zwrócić uwagę, że PiS w z decydowanej większości popierają katolicy praktykujący, także Instytucja KK.

    P.S.
    CO Ty o tym myślisz - "komuna" ma podłoże chrześcijańskie?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @kaczmarek
    Chciałbym Tobie nadmienić, że moja dociekliwość dotarła do wspólnoty qumrańskiej, przez niektórych nazywani Esseńczykami. Czasy Jezusa.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @absurd55
    Możliwe, że jeszcze wcześniejsze - wiele nurtów filozoficznych, mistycznych, zwłaszcza religijnych wzywało do życia we wspólnocie, zaniechania własności prywatnej itd., do równości międzyludzkiej itp. Komuna powstała na gruncie wartości funkcjonujących w naszej kulturze od dziesiątek stuleci, tylko zostały zebrane do kupy i ponazywane na nowo, części pojęć pozmieniano znaczenia. Każda nowa doktryna, ideologia, teoria naukowa w dyscyplinach społ-hum, mniej więcej na tym polega. Marks miał niezłe wykształcenie i obracał się w wyszczekanym towarzystwie, na jego oczach zmieniał się świat, wszyscy pamiętali Napoleona, na ich oczach zniesiono niewolnictwo, w rozwiniętych krajach zabroniono pańszczyzny, rodził się przemysł wielkomiejski, silniki parowe były już bardzo rozpowszechnione, tak samo jak nędza spowodowana wojnami i upadkiem dotychczasowych, "feudalnych" relacji społecznych. Ich czasy były o wiele bardziej porypane niż nasze. Nic dziwnego, że czerpał ze skarbnicy wyobrażeń, która była wspólna dla niego samego, jak dla ludzi, których starał się przekonać.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0