Doskonale wiedzą o tym autorzy operacji "Bolek", którzy postawili sobie za cel zniszczenie mitu przywódcy pierwszej - tej prawdziwej - "Solidarności". Właśnie tu chcą zacząć prucie III Rzeczypospolitej.
Nie bądźmy bowiem naiwni, nie chodzi o samo skompromitowanie Lecha Wałęsy jako osoby. Ani o czystą satysfakcję płynącą z zemsty na człowieku, który w 1990 r. miał być taranem torującym drogę do władzy Jarosławowi Kaczyńskiemu. Ten taran, miast posłusznie realizować wyznaczony mu plan, zbuntował się i w 1991 r. pogonił prezesa, gdzie pieprz rośnie.
Wszystkie komentarze