"Nareszcie mogę mówić własnym głosem" - pisze Michał Witkowski w "Wierze". Za ten niezwykle osobny głos pokochali Witkowskiego czytelnicy i nagrodzili pierwszy tom jego "Autobiografii" Nike Czytelników.

"Mam wielkie parcie na szkło", przyznawał w wywiadzie dla "Wyborczej". Rozmawialiśmy tuż przed premierą "Autobiografii". Na stacji benzynowej gdzieś pod Wrocławiem. Pisarz kilka razy prosił, żeby nie podawać bliższych koordynatów. Tło do wspólnego zdjęcia wybierał jednak starannie.

- Dlaczego nie rozmawiasz ze mną tak, jak rozmawiałbyś z Myśliwskim? - spytał, gdy zacząłem rozmowę od ogłoszonej przez pisarza wyprzedaży garażowej "kreacji z poprzednich sezonów od projektantów". Zdradził jednak czytelnikom "Wyborczej", że po latach ekstrawaganckich strojów zamierza stawiać na eleganckie garnitury. Jak zapowiedział, tak zrobił - dziś efekty można oglądać na jego profilach w "socialach".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Nie wiem skąd i tutaj przywędrowała moda na określenie z prasy bulwarowej że "czytelnicy coś/kogoś pokochali". Nie muszę kochać autora aby go czytać, wystarczy jeśli uznam że ma coś ciekawego do przekazania.
    Witkowski ma - i to od lat.
    @Woyaoshou
    słuszna uwaga
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    @Tnnengebirge

    Super że autor uwzględnił moją uwagę, niezręczne sformułowanie właśnie usunięto.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @Woyaoshou
    Irytujące sformułowanie "pokochać" przeniknęło do języka potocznego szczególnie w społecznościowych grupach, gdzie oddaje się za darmo. "Może ktoś ma i już nie kocha, chętnie przygarnę" (np. pierwsze wydanie Harrego Pottera). "Poproszę ten zestaw chińskich miseczek - obiecuję, że będę kochać". Itepe, itede. Do wyrzygu.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Lubię Witkowskiego za to, że nie smęci, nie sili się na pseudointelektualizm, nie biada programowo nad nietolerancją rodaków, nie wybebesza paraterapeutycznie traum, w które sam nie wierzy. Większości polskiego pisarstwa współczesnego literatura pomyliła się z publicystyką i odrabianiem zadań zleconych przez terapeutów, do których chodzą żeby się dowiedzieć jak żyć.
    @sratatat
    bardzo trafny komentarz
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    @Tnnengebirge
    Tak, tyle że na temat nie-Wttkowskiego, na co nie zasługuje. ;)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    W Polsce nawet w komunizmie nigdy nie było Dziadka Mroza tylko Mikołaj
    @Bibu
    u mnie w przedszkolu byl Dziadek Mroz (ziemie odzyskane)
    już oceniałe(a)ś
    12
    2
    @Bibu
    Mikołaj 6 grudnia,Gwiazdor w Wigilię ( Poznań )
    już oceniałe(a)ś
    24
    0
    @Bibu
    No nie - bywał i Dziadek Mróz. Pamiętam jak kazał mi mówić wierszyk na jakimś zakładowym rozdawaniu paczek. Ale fakt - Mikołaj rządził.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @Bibu
    W domu był Mikołaj, 6 grudnia, paczka rano po przebudzeniu czekała pod poduszką. Z kolei paczki zakładowe rozdawał Dziadek Mróz.
    Niestety w święta nie było już żadnych prezentów, to u nas zwyczaj nowy, mniej więcej od początku lat 90., kiedy rodzina z zagranicy zaczęła przyjeżdżać.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @aga_8marca
    "w święta nie było już żadnych prezentów"
    Nie zdradzaj się, że pochodzisz z jakiegoś marginesu.
    już oceniałe(a)ś
    5
    11
    @aga_8marca
    Że co pierwsze słyszę, rocznik 1970 zawsze w domu był i Mikołaj i prezent od Aniołka na wigilię.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @fatsdomino
    Ale mu dowaliłeś, wujku Staszku. U mnie akurat na BN prezenty były, ale znam rejony, gdzie nie było takiego zwyczaju albo był ograniczony tylko do dzieci.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @Zielonczanna
    W Wigilię w zależności od regionu: Gwiazdka, Aniołek, Gwiazdor. I czasem po raz drugi Mikołaj :D
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @sratatat
    Było dokładnie tak, jak piszesz. Dziadek Mróz w zakładach pracy, wszędzie indziej św. Mikołaj.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @sratatat
    "znam rejony, gdzie nie było takiego zwyczaju albo był ograniczony tylko do dzieci."
    Otóż to. W mojej rodzinie za komuny prezenty na BN dostawały tylko dzieci. Później to się zmieniło.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Bibu
    Na świątecznej imprezie organizowanej przez zakład pracy mojego ojca to dziadek mróz rozdawał dzieciom prezenty. Widać kaowiec był w partii
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Kotomysz
    U nas na Śląsku było Dzieciątko. Tak już całkiem na marginesie…
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @joleo
    No właśnie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Bibu
    6 był Mikołaj, 24 był Gwiazdor
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Dobrze, że mamy Witkowskiego w szarym świadku błaszczaków.
    @panzmiasta
    „lepszy od pisowca” to faktycznie osiagniecie ze ho ho
    już oceniałe(a)ś
    10
    2
    @panzmiasta
    No i po cholerę mieszać w to PiS?
    już oceniałe(a)ś
    11
    2
    @sratatat
    No bo ONI tak mają, biorą wszystko z _upy strony i mieszają.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Korekta !!!!!!!!!
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    Oj tam nagroda czytelników, o wiele ciekawsze będzie kogo nagrodzi Pani Masza
    @LostHighway
    A co? Pani Masza nagle nie ma prawa oceniać książek, bo oczekiwała od pracownicy, że będzie pracować?
    już oceniałe(a)ś
    4
    20
    @LostHighway
    Kto?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Brawo! Świetna książka. Szczera, bezkompromisowa, doskonale napisana. Było i wzruszenie, i śmiech. A krytycy niech się wypchają!
    już oceniałe(a)ś
    21
    5
    Korekta pleaseeeeeee! Dwa błędy po 20 sekundach czytania. Od o Witkowskim wracam do Witkowskiego.
    już oceniałe(a)ś
    18
    3