– Potrzebowałam Davida Bowiego jako talizmanu lub oka, które jest w stanie dać pewną ekscentryczną i jednocześnie totalną, uniwersalną perspektywę na realia lat 70. – tłumaczyła "Wyborczej" Dorota Masłowska. – Czułam misję – zakraść się do tamtych czasów i zainstalować w nich historię lesbijską. Nie dosadnie i dosłownie, raczej w formie koanu literackiego – spróbować wyrazić słowami to, co wtedy niewysłowione, niemożliwe.
Teatralne efekty pracy autorki "Pawia królowej" i "Innych ludzi" już znamy - w grudniu Marcin Liber wystawił "Bowiego w Warszawie" w warszawskim teatrze Studio. "Masłowska objawia się w „Bowiem w Warszawie" jako sprawna autorka repertuaru rozrywkowego, wie, z jakich obrazków uszyć dziś zabawną, a jednocześnie nietrącącą zbytnio Bareją czy IPN-em opowieść o PRL-u" - recenzował Witold Mrozek.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
...tyle wystarczy.
te ucho i oko które również doceniam jest jednocześnie jej przekleństwem, cały czas pisze jedną książkę
Pewnie masz racje, a tak na marginesie : „w ogóle „ pisze się rozdzielnie… ;). Proszę, nie ma za co… :).
"Nie pojmuje zachwytów nad Masłowską."
Ale kto nie pojmuje? Brak mi w powyższym zdaniu podmiotu korespondującego z czasownikiem w osobie trzeciej.
Oj "doktorze", "doktorze". Tobie brak podmiotu korespondującego z rozumem.
Jako doktor chiromancji spieszę wyjaśnić przedstawicielowi gminu, że "korespondować" znaczy między innymi "pasować", "odpowiadać czemuś".
W otwierającym ten wątek jakże głębokim zdaniu "Nie pojmuje zachwytów nad Masłowską" brak jest podmiotu i przez to nie wiadomo, kto owych zachwytów nie pojmuje. Owszem, można by pominąć podmiot, gdyby użyło się czasownika w osobie pierwszej. Natomiast zastosowawszy osobę trzecią raczej wypadałoby go wprowadzić - dla uniknięcia niejasności.
A już szczególnie, gdy dyskutuje się o literaturze.
p.s. Odmiana przez osoby wprawdzie była w podstawówce (nawet gminnej), ale pozwolę sobie przypomnieć koneserom literatury z tego wątku pewną istotną różnicę:
ja - nie pojmujĘ
on/ona/ono - nie pojmujE
"Mi się z tekstami przybory". Nie "mi", tylko mnie. Nie przybory, ale Przybory.