W wyniku śledztwa prowadzonego po śmierci aktora "Przyjaciół" zatrzymano pięć osób. Jedna z nich przyznała się do winy.
Matthew Perry, gwiazdor znany głównie z serialu "Przyjaciele", zmarł w październiku ubiegłego roku po przedawkowaniu ketaminy. W sierpniu informowaliśmy, że prokuratura w Los Angeles postanowiła w sprawie śmierci aktora wszcząć śledztwo, a w jego wyniku zatrzymano pięć osób. Teraz jedna z nich przyznała się do winy.
Chodzi o dr. Marka Chaveza, który w ramach ugody z prokuraturą przyznał, że brał udział w spisku, którego celem była nielegalna sprzedaż ketaminy, używanej do usypiania i znieczulania pacjentów przed zabiegami chirurgicznymi.
Wszystkie komentarze
Niezupełnie. Przeczytaj jego autobiografię, opisał, skąd wzięło się jego uzależnienie i dlaczego trudno mu było z niego wyjść.
A lekarze? No cóż, skoro ktoś i tak ma zarobić, to dlaczego nie mamy to być my?