Andrzej Szwan zwykle zakłada cieliste rajstopy, a na nie kabaretki, maluje usta i rzęsy. Na głowę wkłada siwą perukę z fantazyjnymi lokami. Na stopy zapewne szpilki, bo je uwielbia.
Tak zrobił i tym razem, ale do eleganckiego kostiumu przypiął w dodatku żółty kwiat - żonkil, symbol szlachetnej akcji upamiętniającej zryw zbrojny warszawskich Żydów.
I tak właśnie uchwyciła go fotografka Aldona Karczmarczyk, której zdjęcie znajdzie się na plakatach reklamujące akcję.
Wszystkie komentarze
Uwielbiam! <3
Wszystko ku temu zmierza. Jeszcze tylko opodatkować wielkich posiadaczy (8 netto/m-c) podatkiem 50%, odebrać im mieszkania po dziadkach, zakazać produkcji mięsa i nabiału i będzie 0,04%.
A potem caly na bialo wróci PIS i znowu będzie zdziwko
Popełniać błędy można. Ale ich powielanie to co innego
Tak, powiedz to Hamasowi, który w szpitalu urządza skład broni i konsumuje całą pomoc humanitarną.
I nie zapomnij zażądać uwolnienia zakładników, jeśli którys z nich pozostał przy życiu.
Kiedyś głosowałem na lewicę, ale to już przestało być już śmieszne.
Tu akurat masz rację, też się zastanawiam dlaczego kościół katolicki cieszy się takim autorytetem.
Też się zastanawiam, dlaczego jeden facet przebrany za kobietę (w dodatku za starą kurtyzanę) jest w porządku, a drugi jest symbolem oderwania od rzeczywistości.
To proste, "kurtyzana" dobrze się bawi w towarzystwie dorosłych ludzi, którzy się dobrowolnie przyłączyli. Przedstawiciele KK dobrze się bawią w towarzystwie krzywdzonych dzieci, na dodatek są hipokrytami i krytykują innych za noszenie sukienek, które sami noszą.