Setki tysięcy sprzedanych płyt i pierwsze miejsce na koreańskich listach przebojów - mowa o nagraniach Seong-Jin Cho z Konkursu Chopinowskiego. Zwycięzca z października wraca do Warszawy.

Koreańczyk, rocznik 1994, już ma za sobą sukcesy w innych renomowanych konkursach: im. Czajkowskiego w Moskwie i im. Rubinsteina w Tel Awiwie. Ale to bezpośrednio po Konkursie Chopinowskim wyruszył w wielką trasę po świecie, która trwa do dziś. Na powrót do domu znalazł czas dopiero w lutym, a tam się okazało, że jest bohaterem narodowym rozpoznawanym przez przechodniów.

Cho w ciągu 10 miesięcy od konkursu zagrał już w większości najlepszych sal w Europie, a w przyszłym roku ma wystąpić w Carnegie Hall w Nowym Jorku. Studiuje w Paryżu, mówi, że czuje się Europejczykiem. Odmawia agencjom, które chcą zarobić na elektryzującym nazwisku, zerwał współpracę z Japan Arts. Obecnie nagrywa album z muzyką Chopina (Koncert fortepianowy e-moll).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze