Po ciepłym i słonecznym długim weekendzie szybko zapomnieliśmy, że jeszcze trzy tygodnie wcześniej temperatura w wielu rejonach Polski spadała nocami poniżej -5 st. C.
Oglądaliśmy wtedy dramatyczne sceny z sadów i winnic, których właściciele na różne sposoby próbowali ratować swoje uprawy przed mrozem.
Można było obserwować wypróbowane od lat działania jak: palenie ognisk, zadymianie, spryskiwanie roślin wodą czy nawet użycie śmigłowca.
Niektóre z tych sposobów mogą się wydawać dziwne i niezrozumiałe, a wokół tego, jak działają, narosło wiele nieporozumień. Warto więc poznać oparte na prostych zasadach fizyki podstawy tych metod.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Panie, u nas Zimną Zośkę dopiero w połowie maja się obchodzi!!!
zimni ogrodnicy to św. Pankracy (12 maja), św. Serwacy (13 maja) i św. Bonifacy (14 maja), a zimna Zośka – św. Zofia (15 maja)