Oznacza to, że obraz tego kwazara, jaki dzisiaj widzimy w teleskopach, to historia bardzo odległej przeszłości - z okresu mniej więcej 1,8 mld lat po Wielkim Wybuchu. Od tego czasu - dziś kosmos liczy ok. 13,8 mld lat - przestrzeń się mocno rozszerzyła.
Sam kwazar (nadano mu imię J0529-4351) prawdopodobnie już nie istnieje.
Nie mamy też żadnej szansy sprawdzić, co się z nim stało, ani co się z nim teraz dzieje.
Astronomowie mogą tylko obserwować jego obraz z tamtych odległych czasów i na tej podstawie próbować wyjaśnić, co się wtedy działo.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
G... wiesz. Największo czarna dziura to.jestcw budżecie RP po 8 latach rządów PiS i Kościoła Katolickiego.
Biorąc pod uwagę, że wszechświat zdążył się "troszkę" rozszerzyć przez te 12 mld lat, kiedy leciało do nas światło tego kwazara, dzieli nas od niego "odrobinę" więcej niż te 12 mld lat. Ja wiem, że to taki skrót myślowy, ale wielu czytelnikom ten prosty fakt umyka.
Primo, to oszacowanie 12 mld LY prawdopodobnie już uwzględnia ekspansję przestrzeni. Co ważniejsze - kiedy ten obiekt wysyłał fotony, które teraz oglądamy, nas jeszcze nie było na swiecie. A obecnie ten obiekt już nie istnieje. Zatem te wszystkie gazetowe porównania odleglości to tylko figury retoryczne pozbawione głębszego sensu. Zwłaszcza pojęcie "teraz" tj. złudzenie równoczesności zdarzeń odległych przestrzennie. Zdarzenia równoczesne wg jednego obserwatora nie będą takie wg innego, poruszajacego się szybko ale jednostajnie względem tego pierwszego. A żaden obserwator nie jest uprzywilejowany. Niby wiemy to ze szkoły ale jednak chłopski "zdrowy rozsądek" jest silniejszy ;-)
A obecnie ten obiekt już nie istnieje.
---
W sensie, że przestał świecić? Bo co mogło stać się z czarną dziurą - przecież nie wybuchła czy zapadła się w sobie?
Tak do końca nie wiemy, co może stać się z czarną dziurą. Według równań Hawkinga po baaardzo długim czasie może "wyparować", ale dla takego potwora jak opisany w artykule ten czas jest miliardy rzędów wielkości większy niż obecny wiek wszechświata. Istnieją oszacowania, jaką maksymalną masę może osiągnąć czarna dziura, ale z oczywistych względów nie jesteśmy w stanie tego potwiedzić. Natomiast owszem, obiekt ten mógł przestać świecić, jeśli pożarł już całą materię w swoim sąsiedztwie.
"Sam kwazar (nadano mu imię J0529-4351) prawdopodobnie już nie istnieje."
Jeśli coś tam teraz jest to na pewno coś innego niż 12 mld lat temu. Ale nie ma sposobu aby się o tym przekonać.
jest sposób, trzeba tylko wynaleźć tzw. skok w Nadprzestrzeń, tak jak w Gwiezdnych Wojnach, i po chwili jesteśmy w pobliżu kwazara, który albo jest, albo go nie ma :-)
dobre
Nie, PIS to ciemna ciemnota a nie jasność wiekuista
Śmiechłem.
To fakt, w głowie się nie mieści
to mogą być miliardy, bo te teksty są tłumaczone z angielskiego. Ale i tak dużo :)
P.C. nie popełnił by prostego błędu. Komentatorzy zaraz by się zaczęli dowartościowywać...
Ale w brukowcach autor nie układa tytuła ani nagłówka :-))
Pewnie jakaś starzystka po matketingu...
"starzystka"?
Chyba raczej tytuła ani nagłówku.
Ebenezer Scrooge, czyli przyganiał kocioł garnkowi :-)
StaŻystka
Popłakałam się ze śmiechu, kiedy zaczęliśmy w domu kombinować, jak można wykorzystać tą nietypową odmianę ;) słowa "kwazar". Na przykład "zjadłam kwazara" albo "ale mam kwazara" (na twarzy na przykład). Sorki, ale zrobiło mi to dzień. :)))
Nie to stażyztga