Na podstawie badań szkieletów naukowcy zrekonstruowali szczegóły z życia, stan zdrowia, a nawet wygląd osób pochowanych na cmentarzu przy szpitalu charytatywnym.

Szpital św. Jana Ewangelisty powstał pod koniec XII w. i działał nieprzerwanie przez 300 lat. Nie była to lecznica w dzisiejszym rozumieniu. Nie zatrudniano w nim lekarzy medyków i nie stosowano terapii medycznych. Była to przede wszystkim instytucja opiekuńcza dająca schronienie przeważnie klasie niższej, choć nie tylko. Na wsparcie szpitala mogli liczyć także naukowcy uniwersyteccy, którzy wcześniej żyli we względnym dobrobycie, ale później wskutek życiowych kryzysów zdrowotnych popadli w biedę i stali się niedołężni. Rezydentami byli też bogaci kupcy, którzy oddali swój majątek w zamian za żywność, odzież i mieszkanie na resztę życia, a także sieroty powyżej siódmego roku życia. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Szpital w pierwotnym znaczeniu nie był placówką leczniczą, lecz domem opieki, hospicjum, co zachowało się w angielskim słowie hospitality. A ten pochowany twarzą do ziemi zapewne był zbójem, złodziejem. Może ofiarując swoje łupy wkupił się do szpitala. Ale pamiętano mu na czym się dorobił.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Bardzo ciekawe, dziękuję. Czy można poprosić o więcej lub wskazanie źródeł?
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    super informacje, wiecej takich...
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    O jednej kobiecie - dla okrasy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0