Archeolodzy i antropolodzy od dawna chcieli poznać diety pradawnych ludzi. Jednak ani odkrycia archeologiczne, np. zwęglone drobiny pokarmów i tłuszczów w porach ceramicznych garnków, ani źródła historyczne nie pozwalały ustalić dokładnie, jakie produkty składały się na gorące posiłki.
Wiadomo np., że kilka tysięcy lat temu powszechne było warzenie piwa. Ale w każdej kulturze oznaczało to co innego, każda społeczność miała tu swój własny przepis.
Chińczycy na przykład robili piwo z dość dziwnej mieszanki, w której skład wchodziły proso, jęczmień i rodzaj trawy zwanej łzawicą ogrodową. Ten trunek raczej nie przypominał współczesnego przeźroczystego napoju. Prawdopodobnie miał konsystencję owsianki lub rzadkiego kleiku. Czy to mogło smakować dobrze?
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Bliskosc morza lub...Wieliczki czy Bochni:)
Nie tylko lepiej smakuje, ale przede wszystkim - konserwuje
Nie chodziło o smak. Jesli nie używasz soli, a ktoś ci poda soloną potrawę, to będzie dla ciebie dziwnie smakować. Chodziło najprawdopodobniej o konserwację. Później takie mięso na przykład płukano, ale nie dało się już usunąć całej soli. Z biegiem czasu lokalnie zmieniał się więc wzorzec żywieniowy.
Konserwowanie mięsa na pewno też było ważne, ale ważniejsze było chyba przejście podczas rewolucji neolitycznej na rolnictwo i niedobór sodu (w stosunku do potasu) w diecie. A skąd wiedzieli, że z powodów dietetycznych potrzeba soli? Hmm, małe dzieci ponoć też obgryzają tynki, gdy mają za mało wapnia w diecie...
Słonie odwiedzają jaskinie w poszukiwaniu osadów soli, a zwierzęta leśne oraz na przykład krowy chętnie korzystają z lizawek. Słony nie jest dla nas smakiem nabytym i nie musimy się go uczyć.
> kto i kiedy stwierdził, że lepiej
> smakują potrawy solone.
Pytanie źle postawione. Bardziej na miejscu byłoby pytanie, jakie zwierzęta kiedy zaczęły rozróżniać podstawowe smaki: słony, słodki, kwaśny, gorzki i umami. Albo pytanie, czy zwierzęta roślinożerne wyczuwają i wykazują celową reakcje na smak umami (określany czasem jako mięsny).
Wszystko się zgadza. Ale kto, kiedy, w jakich okolicznościach wpadł na pomysł posolenia czegokolwiek?
Oprócz tego - nie jestem pewien, ale w sytuacji, gdy damy niemowlakowi np. pure ziemniaczane niesolone i posolone do wyboru, dziecko wybierze solone. Co to - zmysł genetyczny?
Zapewne tak. Brzydkie porównanie, ale koty mają genetyczny zmysł (lub pamięć), jeżeli chodzi o kuwetę z piaskiem. Nie trzeba je uczyć, do czego ona służy - same to wiedzą.
Może i tak. Ale kto i gdzie skojarzył sól z jedzeniem? I czy chodziło o morze, czy o sól z kopalni (ktoś przecież z jakiegoś powodu zaczął ją wydobywać), a może o słone źródła? Jeżeli chodzi o morze, to zapewne zaczęło się od konserwacji ryby? Ale rybacy niewiele mieli wspólnego z myśliwymi i/lub rolnikami... To wszystko jest szalenie interesujące...
1. Piwo to nie jest "przeźroczysty napój" (ani tym bardziej "złocisty trunek" ;).
2. Kultura majkopska to Kaukaz Północny, czyli nie Gruzja, Armenia i Azerbejdżan. Świetnie widać to na mapce w oryginalnym artykule.
Z piwem nie dokończyłeś. Jeśli wówczas piwo było jak zupa, to zdanie "Do piwa oczywiście trzeba było coś jeść" nie ma sensu.
"ze stopów brązu".
Brąz sam jest stopem.
"Wiele stopów metali, w tym miedź"
Miedź jest pierwiastkiem, a nie stopem.
"Przejście od jedzenia surowego do gotowanego" i dalej o gotowaniu wynalezionym 170kya.
Gotowanie wymaga naczynia i wody. Bardzo długo jedynym sposobem obróbki termicznej żywności, jaki stosował homo, było pieczenie.
"Można było uzyskać większą liczbę kalorii". Jak chcemy coś powiększyć, to piszemy, że możemy uzyskać większą liczbę centymetrów..?
"Z tego samego posiłku"
Nie. A w każdym razie nie tylko. Obróbka termiczna poszerzyła jadłospis. Sama autorka pisze o pieczeniu bulw zawierających skrobię. Surowe są niejadalne, pieczone - owszem.
Piwo jedli i gulasz.
Tort czekoladowy, napisane jak wół.
Adygeję, Karaczajo-Czerkiesję, Kabardo-Bałkarię, Osetię Północną, Inguszetię, Czeczenię i Dagestan.
A kultura majkopska wzięła nazwę od Majkopu, który leży właśnie w Adygei Kaukazie Północnym.
Pięć i pół tysiąca lat temu na Kaukazie nie było żadnych republik radzieckich czy rosyjskich.
Oczywiście to nie zmienia faktu, że znalezisku zostało błędnie przypisane współczesne położenie, na co zwraca uwagę @ur.
Wiedza o wpływie wszystkożerności przodków na kształtowanie się rodzaju Homo nie jest nowa, choć akurat tu nie ma linków do wcześniejszych artykułów na ten temat.
Wszystkożerność przez miliony lat utrwaliła się genetycznie, więc unikanie produktów pochodzenia zwierzęcego przez zdrowych ludzi może być niekorzystne jak każda inna dieta eliminacyjna. Dlatego człowiek przed długotrwałym brakiem dostępu do produktów zwierzęcych się zabezpieczył przez udomowienie niektórych gatunków zwierząt.
Utrwalenie genetyczne zmian w gatunkach udomowionych sprawiło, że stały się zależne od człowieka, więc dobre prowadzenie hodowli wydaje się oczywistym wymogiem. Pozostaje jeszcze kwestia skali hodowli - przy obecnej nadprodukcji żywności jest ona z pewnością nadmierna, ale bez redystrybucji żywności w celu likwidacji głodu trudno ocenić, na ile może zostać ograniczona.
Cos pusto w główce.
Popierasz jedzenie psów?