Zmiana podejścia Polaków do zwierząt domowych wpisuje się w trendy światowe. Prawie 90 proc. Amerykanów będących opiekunami zwierząt domowych twierdzi, że są one częścią ich rodziny.

________________________

Tekst został pierwotnie opublikowany 12 marca 2023 r. Przypominamy go z okazji Światowego Dnia Zwierząt.

________________________

- Gdyby Twoja partnerka przestała Cię dotykać i przytulać, to co byś zrobił? - zapytała moja przyjaciółka kolegę na spotkaniu towarzyskim. Jego odpowiedź była szybka: - Przytulałbym jeszcze częściej psa - powiedział.

Początkowo zaskoczyła mnie ta odpowiedź. Bo przecież nie o to chodziło w tym pytaniu. Ale z biegiem czasu doszłam do wniosku, że nie jest ona nietuzinkowa i oryginalna. Wielu moich znajomych wspomina, że są zazdrośni o psa lub kota, ponieważ ich partner/partnerka wszystkie swoje pieszczoty skupia na czworonogu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Tak, pies, którego adoptowałam jest częścią mojej rodziny. Nie jest jednak moim dzieckiem i nie jest człowiekiem... Nie leży w jego potrzebach obchodzenie urodzin, czy dnia dziecka. Szanujmy osobność i inność zwierząt, które mieszkają z nami.
    już oceniałe(a)ś
    104
    5
    Wydatki na zwierzaki sa wymierne, ale korzyści jakie przynosi ich obecność trudno oszacować w zlotowkach. Ja wiem, ze poza codzienna radością jaka daje mi obecność moich dwóch kotow, na pewno uchronily mnie od depresji podczas covidowego lockdownu.
    już oceniałe(a)ś
    86
    4
    Zastanawiam się czy dla moich psów jestem po prostu większym psem w dziwnej skórze.
    @beaumonter
    Odwrotnie. Psy są przekonane, że są ludźmi, którzy trochę inaczej wyglądają, niż ty.
    już oceniałe(a)ś
    24
    1
    @hubba_hubba
    Też się zgadzam.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Od zawsze w moim domu były i są zwierzęta, psy i koty. Traktujemy je jak część rodziny.
    Cóż wart jest dom bez nich, roslin,obrazów i fotografii.
    już oceniałe(a)ś
    50
    4
    Kot jest ze mną 17 lat. Przecież to spora część życia, mojego i jego.
    @agakofilm
    Jego to właściwie 100%.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @xerra1
    Ale kot ma siedem.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Zwierzęta są członkami rodziny i tak powinny być traktowane. Jeśli je kochamy, odwzajemniają to. Trudno przecenić korzyści z posiadania zwierzaka, o ile można sobie na niego oczywiście pozwolić.
    już oceniałe(a)ś
    29
    2
    Moim bardzo ważnym członkiem rodziny pod którego ustawiane jest nasze życie, wyjazdy itd. jest nasza „włochata córeczka”,która bezdomna zjawiła się u nas na tarasie 16 lat temu i została
    już oceniałe(a)ś
    29
    2
    Dla mnie nasza kotka to codzienna dawka endorfin, nawet w najgorszy dzień. Bezcenne!
    @OhReally
    Ja tam wole piwo. Daje tyle samo endorfin a nie niszczy przyrody :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    12
    @micor
    Wystarczy kota nie wypuszczać i już jedyna przyroda, jaką jest w stanie zniszczyć, to domowy kwiatek, który skoczył na niego z parapetu XD
    już oceniałe(a)ś
    12
    0