Mowa o liczbach niebagatelnych. Tylko z powodu chorób układu krążenia co roku umiera ok. 18 mln ludzi na całym świecie. Nowotwory odpowiadają za blisko 10 mln zgonów rocznie. Do tego dochodzą inne choroby cywilizacyjne, często związane ze złym stylem życia (niezdrową dietą, niedoborem snu, brakiem ruchu): m.in. cukrzyca typu 2 i otyłość, a także w jakimś stopniu zaburzenia psychiczne, m.in. depresja, oraz choroby neurodegeneracyjne, jak demencja.
Aktywność fizyczna pomaga natomiast zapobiec wielu tym chorobom, a więc i związanym z nimi cierpieniom oraz zgonom.
Wszystkie komentarze
Pis dzielcom życzę bezruchu, a natura zrobi swoje.
Zresztą czarnek, sasin i wielu innych spaślakow nagledobrobytowych już działają.
Czego im życzę, Wasza Jagusia
Pisdzielce będą mieli dużo ruchu na spacerniaku
pół godziny dziennie, powinno wystarczyć
To i tak będzie szokujące zwiększenie, w porównaniu z tymi 3 minutami na przejście z gabinetu do limuzyny, jakie "ćwiczą" obecnie.
Albo TVTrwam. "Trwam na kanapie".
To że udało Ci sie wpleść w temat ruchu i aktywności fizycznej jedzenie mięsa połączone z religią świadczy o tym ze masz jakiś głęboki problem w glowie.
Ty nie Masz problemu, nie Masz szarych. Małpa Kapucynka przy Tobie, Himalaje erudycji.
Głębokim problemem jest kompulsywna konsumpcja mięsa, która jest nie tylko bardzo niezdrowa i kreuje czarnkopodobne figury ale jest też dewastująca dla środowiska i skrajnie nieetyczna. I z tych dwóch ostatnich powodów nawet pisiorom nie życzę mięsa…
Ziemniaków się nie czepiaj. Są zdrowe. Oczywiście nie "fura".
Słusznie. Dlatego należy zamienić je we frytki smażone w głębokim tłuszczu i już pasuje. I koniecznie popić co najmniej czterema litrami piwska albo litrem wódy.
Może być też zgrzewka coli. Na osobę.
2. Jesli ktos nie ma czasu na pieska ani na ćwiczenia - zamienić auto lub trnansport publiczny na rower. Badania pokazały juz wiele lat temu, ze na dystansach do 4km, przejazd przez miasto jest najszybszy i najskuteczniejszy na rowerze wlasnie.
świetny komentarz!
pies to najlepsze rozwiązanie, ale jeśli ktoś nie ma czasu/możliwości, to oczywiście rower albo spacer na krótkim dystansie, a na dłuższym - ja np. często, kiedy już muszę gdzieś jechać samochodem, parkuję kilkaset metrów od celu podróży, a resztę idę na piechotę, żeby się trochę rozruszać. oczywiście wtedy, kiedy to możliwe.
w najgorszym razie można nawet w domu, przed telewizorem, porozciągać się, pokręcić hula hop, porobić brzuszki czy przysiady - możliwości jest mnóstwo :)
Zgadza się, w wielu dziedzinach się cofamy.
100 lat temu pracowano 8 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu.
Obecnie pracujemy 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu. Mimo ogromnego postępu technologicznego i cywilizacyjnego czas pracy spadł zaledwie o 17%.
50 lat temu w czasach Syrenek i Warszaw można było jeździć po mieście 60km/h. Teraz, gdy jeździmy nowoczesnymi pojazdami z fenomenalnym zawieszeniem, genialnymi przylepiającymi się do asfaltu oponami, różnymi systemami elektronicznymi (niektóre z automatycznym hamowaniem przed przeszkodą) - jeździmy 50km/h, a Trzaskowski wprowadza w Warszawie TEMPO 30.
Jesteś śmieciem.
Oczywiście, że jako programista utrzymałbym się pracując za swoją stawkę dwie godziny dziennie.
Ty jesteś śmieciem. Bezwartościowym złodziejem żyjącym z moich podatków. Śmieci należy utylizować.
A ty jesteś jakimś choojem, czy coś? Dlaczego obrażasz ludzi, których nie znasz i to schowany za monitorem? Troll.
"A ty jesteś jakimś choojem"
Ale wymyśliłeś! :D
Cóż za elokwencja! XD
Jesteś śmieciem, i udowodniłeś to tym wpisem. Pokazałeś całemu światu kim jesteś.
A śmiecia @poziomka2 znam, to katolicki bandzior żyjący z sutej emeryturki i innych świadczeń z moich podatków.
Też możesz zostać np. programistą i pracować 2 godz. dziennie, by zarobić na swoje utrzymanie.
A dlaczego tego nie robisz?
Bo jesteś prostackim trollem, który najwyżej od ch... może wyzywać, ale nie potrafi nic twórczego zrobić, jesteś po prostu zdegenerowanym ludzkim śmieciem, odpadem do utylizacji.
Jako nastolatek nie miałem komputera, raz w tygodniu w liceum miałem lekcje informatyki na ZX Spectrum. Pisałem wtedy w domu kod programów, a potem wklepywałem to do komputera na początku lekcji. Programistą zostałem wiele lat później, ale na pewno mi to pomogło.
Ty niczego takiego nie robiłeś. Żałujesz? Ciekawe. Prawda jest taka, że jesteś nieudacznikiem, śmieciem jak @poziomka2.
Miałem rację, jesteś choojem i to bardzo tępym.
I starym, skoro w liceum działałeś na ZX Spectrum. Może ci już nie staje? Stąd ta frustracja i nienawiść do wszystkich wokół?
Nie wiesz kim jestem i czym się zajmuję, nic o mnie nie wiesz.
Mimo to twierdzisz, że jesteś lepszy? W czym? :D
Jesteś słabiutki i malutki. Jako człowiek i jako programista.
Żal mi cię.
Bez odbioru, "programisto" :)))
"Może ci już nie staje?" - znowu całemu światu pokazałeś swój poziom. LOL
Otóż od kilku miesięcy mieszka ze mną moja kochaneczka, o co najmniej pokolenie młodsza, jestem monogamistą (właśnie mówi, że na życie erotyczne nie narzekamy).
"I starym, skoro w liceum działałeś na ZX Spectrum" - serio? To ma być coś złego? Fakt, żre programowałem, jak srałeś w pieluchy? :D
"Mimo to twierdzisz, że jesteś lepszy? W czym?" - jestem lepszym pracownikiem, pewnie ze stawką 10 razy większą, ostatnio specjalizuję się w e-commerce (Magento);. Ale ty i tak tego nie rozumiesz.
Jesteś śmieciem. Śmieci żyjące z moich podatków należy utylizować.
Sądząc po tym, co piszesz, jesteś tylko zawistnym kiepskim koderem bez matury z matematyki.
Bez jaj, godzinny spacer to jeden odcinek przełomowego i wyjątkowego serialu mniej!
chodzę w pracy co najmniej 4 godziny. To mało?
Łażenie po centrum handlowym to jednak też bardzo dużo ruchu. Jak ktoś lubi, to czemu nie.
Są baseny i siłownie. Te ostatnie wcale nie są takie drogie.
> na spacer nie ma gdzie iść
Jak to nie ma gdzie? Idź do centrum handlowego. Korzystaj z komunikacji miejskiej, wysiadaj przystanek czy dwa wcześniej i idź. Zakupy pakuj do plecaka i idź.
Przeciez jazda samochodem nie ma nic wspólnego z tym czy ktoś jest aktywny fizycznie czy nie.
Tu lekarz jest bezradny.
Życiowa praktyka pokazuje że ma bardzo wiele wspólnego.
Co najgorsze, tłusty tyłek w blachosmrodzie truje wszystkich.