W styczniu 2020 r. w całej Polsce ornitolodzy doliczyli się ponad 1,2 mln ptaków. Najliczniej zimowała krzyżówka, a jej liczebność przekroczyła 500 tys. osobników, co stanowiło 42 proc. wszystkich obserwowanych wtedy ptaków wodnych. Jak będzie teraz?

Połowa stycznia to czas, kiedy w całej Polsce ornitolodzy wychodzą w teren, nad rzeki, niezamarznięte zbiorniki wodne i na plaże Bałtyku, aby policzyć ptaki. Środek stycznia to środek zimy w naszych warunkach. Zatem te ptaki, które nie odleciały, szczególnie po grudniowych mrozach i zdecydowały się na pozostanie w styczniu, mają status ptaków zimujących.

Niedawno ukazało się podsumowanie wyników liczenia w skali całego kraju ze stycznia 2020 r. opublikowane w Ornis Polonica. Wtedy też była łagodna zima i większość zbiorników wodnych nie było zlodzona. Wszystko wskazuje na to, że warunki liczenia ptaków będą takie same jak trzy lata temu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Mam to szczęście, że mieszkam w okolicy Zbiornika Włocławskiego i rzeczywiście zimną jest co podpatrywać. Tysiące gągołów, łysek, czernice, głowienki, bielaczki, nurogęsi, kormorany. Do tego gatunki zimujące głownie na Bałtyku, uhle i lodówki. Pochwalę się też faktem, że pod koniec grudnia trafił mi się super rarytas w postaci opisywanej przez Pana Jacka hełmiatki. Piękny samiec w szacie godowej.
    @Yakku null
    o jak zazdroszczę!!! pozdrawiam z Dolnego Śląska gdzie czasem można "coś" ciekawego pooglądać na stawach milickich.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0