Naukowcy dostrzegli płetwale błękitne w wodach opływających Georgię Południową.

Chodzi o podgatunek płetwala błękitnego zwany pośrednim (Balaenoptera musculus intermedia), który żyje w opływającym Antarktydę Oceanie Południowym i na jego obrzeżach. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) klasyfikuje go w swojej Czerwonej księdze jako krytycznie zagrożony wyginięciem. Liczebność dorosłych osobników płetwala pośredniego szacowana jest na ledwie trzy tysiące.

W okolicach Georgii Południowej (pozostającej pod administracją brytyjską wysepki na południowym skraju Atlantyku) płetwali błękitnych, największych zwierząt, jakie kiedykolwiek żyły na Ziemi, nie widziano od pół wieku. Wyspa przez dekady była ośrodkiem wielorybniczym. Na jej wybrzeżu poćwiartowano dziesiątki tysięcy waleni różnych gatunków.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jedyna dobra wiadomosc - serce rosnie!
    już oceniałe(a)ś
    43
    0
    Zostawić przyrodzie połowę Ziemi? Marzenia:)
    A gdyby tak w Polsce, w Lasach Państwowych na każde 100 ha lasu zostawić ze dwa-trzy i nie wycinać? Nie polować, grzybów nie zbierać? Zrobić takie mini rezerwaty, niech tam sobie rosną stare drzewa, próchniejące i z dziuplami. Koszt takiej operacji prawie żaden, strata Lasów Państwowych niewielka, a może przyroda by na tym zyskała? Czy tylko tak mi się wydaje?
    @witoldo
    czy aż takie wielkie marzenia? nie chce podać dezinformacji,ale kiedyś wydaje sądzę, że przeczytalem o tym, że 35% powierzchni ziemii jest pod ochroną, nie byłaby to aż taka tytaniczna praca. Ale z drugiej strony Ci wszyscy Szyszkowie, Bolsonaro I Bezosy, cieczy przeciwnicy.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @witoldo
    2-3 ha to są ogródki a nie las
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Super. Jest jeszcze nadzieja dla gatunku.
    już oceniałe(a)ś
    29
    0
    Mniej ludzi, więcej płetwali!
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    "To tam znajduje się też grób brytyjskiego eksploratora sir Ernesta Shackletona, który w 1916 r. po nieudanej wyprawie transantarktycznej przybił do wyspy z kilkoma załogantami maleńką szalupą."

    Ta informacja jest prawdą i zarazem jest dezinformacją, bo wygląda, jakby tam Shacketon zmarł w 1916 r. po tej nieudanej wyprawie.

    Fakt, że Shackleton dotarł na Georgię Południową w trakcie nieudanej wyprawy w 1916, kiedy to po heroicznym marszu przez Arktykę uratował całą swoją załogę. Ale nie zmarł wówczas, tylko w czasie kolejnej wyprawy 6 lat później, kiedy dopłynął do Georgii i padł na zawał, nim zaczął wędrówkę.
    @sceptyczny.debunk
    Dzięki za dodanie, ale chyba nie przez Arktykę? Ale postać niesamowita!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @bart_of_mart
    Tak, oczywiście, ANTarktykę, mój błąd. :-)
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @sceptyczny.debunk
    Czemu niedźwiedzie polarne nie jedzą pingwinów?:)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @waserpolak
    Bo nie mają szans? ;-)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    wystarczy zostawić przyrodę w spokoju (...) by odżyła ...
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Foki się wylegują, a płetwale błękitne się pasą.
    @dziubdziusie
    A Krystyna Czubówna czyta ;-)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0