Taką temperaturę zarejestrowała 16 sierpnia po południu czasu lokalnego automatyczna stacja meteorologiczna w Furnace Creek w Dolinie Śmierci w Kalifornii.

Stacja należy do Narodowej Służby Pogodowej USA (NWS) i jeśli jej odczyt zostanie potwierdzony przez Światową Organizację Meteorologiczną (WMO), możemy mieć nowy rekord maksymalnej temperatury zanotowanej przy powierzchni Ziemi.

Dlaczego nie jest to pewne?

Bo za najwyższą odnotowaną temperaturę WMO ciągle uznaje pomiar z Doliny Śmierci (z innego miejsca niż obecnie) z 10 lipca 1913 r. Termometr pokazał tam wtedy 134 st. F, czyli 56,7 st. C.

Część meteorologów i klimatologów podważa jednak tamten pomiar. Stacje w okolicy nie zarejestrowały wtedy podobnie wysokich temperatur. Poza tym dokładność starych termometrów jest obecnie kwestionowana.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Byłem kiedyś w Dolinie Śmierci. Wtedy temperatura doszła tam do 49 stopni. I taka ciekawostka: 49 stopni w Dolinie Śmierci jest o wiele łatwiej wytrzymać niż 40 stopni w Chicago - w Chicago wilgotność dochodzi 100% a w Dolinie Śmierci 0% - wystarczy dużo pić i się pocić...
    @adamp_314
    Otóż to.
    Nie podniecajcie się tak temperaturą bo to nie jest jedyny, a na pewno nie najważniejszy czynnik.
    Metalem rozgrzanym to 50 stopni można się oparzyć.
    W kosmosie temperatura poniżej -100 stopni je powoduje natychmiastowego odmrożenia - brak konwekcji.
    Przy wilgotności 100% człowiek umiera po kilku godzinach przy temperaturze 35 stopni - tzw graniczna temperatura mokrego termometru
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @adamp_314
    Z tym zerem przesadziłeś - nigdy w przyrodzie nie występuje coś takiego. W praktyce jest 10 - 5 % wilgotności. To jest naprawdę bardzo sucho. Natomiast 100% wilgotności względnej owszem występuje, ale tylko i wyłącznie, kiedy jest mgła. Nie ma mgły - nie ma 100%. Może być 97, 98, ale nie 100. Fizyka.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @indywidualismus
    Masz rację. Nie miałem higrometru tylko czułem na sobie, że w jednym miejscu było bardzo wilgotno, w drugim bardzo sucho. Podejrzewam, że w Chicago było jakieś 80% a w Dolinie Śmierci nie potrafię zgadywać ile dokładnie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @indywidualismus
    To nie takie proste, że 100%RH oznacza mgłę w powietrzu. Odwrotnie i owszem. Są pojęcia, jak prężność pary nasyconej, które wyjaśniają jak to możliwe, że mamy nasycenie parą, ale bez skraplania, czy para przechłodzona...
    Mamy przykład rosy na pajęczynie, kiedy w powietrzu nie ma mgły, ale jest nasycone parą wodną.
    Jaka jest wilgotność względna powietrza w butelce z wodą? Czy jest w niej "mgła"? Następuje nasycenie parą dla danego ciśnienia i temperatury, i więcej już nie wyparuje. Ciśnienie pary wodnej, dla której parowanie jest w równowadze ze skraplaniem.

    Aczkolwiek dla sytuacji kiedy odprowadzamy ciepło przez odparowanie potu (ciepło parowania, czyli dla każdej masy wody konieczne jest dostarczenie odpowiedniej ilości energii cieplnej pobranej w dużym stopniu ze skóry), 100% czy 98% nie robi większej różnicy.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @polaris50
    Metal rozgrzany do 50 stopni to zaledwie fan Scorpions lub UFO?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    W zamkniętym samochodzie w upalny dzień temperatura dochodzi do 60 stopni.
    @mgkg
    A w moim piekarniku do 250*C nawet po zachodzie słońca.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0