Polacy nie chcą nosić masek. Maska w naszej kulturze skrywa prawdę i odziera człowieka z tożsamości.

COVID-19 dotyka coraz bardziej intymnych aspektów naszego życia. Uwięził nas w domach, zaburzył codzienne rytuały, a każde pytanie dotyczące przyszłości obarczył wielkim znakiem zapytania.

Epidemia budzi różne emocje i w odmiennym stopniu wpływa na każdego z nas. Niektórzy wpadają w panikę i sami narzucają sobie rygor, jakiego nikt od nich nie oczekuje, na drugim końcu skali są osoby, które bagatelizują problem, twierdzą, że to tylko silniejsza grypa, i wietrzą w epidemii globalny spisek koncernów farmaceutycznych.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Te kagańce szumowskiego to taka alegoria trzymania społeczeństwa za mordę przez rząd pisowski. Za wyjątkiem pojedynczych miejsc niczemu nie służą i ludzie samodzielnie myślący robią z nich naszyjniki czy nabrodowniki szumowskiego. I tego jego przebrania powinny odejść w odmęty zapomnienia tak samo jak ten niedorobiony bokser co mu wory pod oczyma makijażystka robi przed każdym występem.
    już oceniałe(a)ś
    37
    6
    Nie wyobrażam sobie maseczki w upały. Szłam dziś dość długo w słońcu i nagrzana maseczka oddawała mi na twarz zbyt ciepłe powietrze, nie wyobrażam sobie jakie ono będzie przy temp. powyżej 20 stopni.
    już oceniałe(a)ś
    30
    1
    Dla mnie nie jest problemem, że ktoś nie widzi mojej twarzy, problemem jest trudność w oddychaniu, duszność, przy temperaturze ok. 30 stopni w lecie , nie da się wytrzymać, no i nie do końca sprawdzone, czy maseczka nie spowoduje chorób płuc. Miałam już zapalenie płuc i nie jest to przyjemne, eufemistycznie mówiąc.
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    Cytat z mema, ktory doskonale pokazuje absurd, do ktorego doszlismy:
    "Wstalem rano:
    kaszel- brak, katar- brak, goraczka- brak, nic mnie nie boli, oddycham normalnie...Tak sobie mysle...Przeciez to typowe objawy bezobjawowego koronawirusa."
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    Maski szyte przez pospolite ruszenia są tak skuteczne w ochronie przed wirusem jak skuteczny jest rząd w testowaniu na jego obecność w populacji
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    Obowiązowe maseczki to zbrodnia.
    już oceniałe(a)ś
    13
    2
    "- Noszenie maski w miejscach publicznych ma odmienny cel w naszym kręgu kulturowym, niż ma to miejsce na Dalekim Wschodzie. U nas założenie maski ma chronić osobę noszącą przed zarażeniem, w Japonii jest odwrotnie, ludzie starają się uchronić otoczenie przed roznoszonymi przez siebie wirusami. Zasłanianie twarzy jest tam postrzegane jako forma solidarności społecznej – mówi Brocki."

    Nawet komentarze tu, na forum GW, pokazują, że właśnie tak rozumujemy - "maseczka ochroni/nie ochroni mnie przed zakażeniem".

    Noszę i będę nosić maseczkę, bo chcę zmniejszyć ryzyko, że zakażę innych - nie wiem, czy nie przechodzę właśnie teraz bezobjawowej infekcji. Należę do kręgu kulturowego myślących.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Wolę nie mieć twarzy, niż mieć koronawirusa.
    @pudel.ledup

    I tak zapewne się z nim zetkniesz, zanim zdążysz się zaszczepić, i tak. Jeśli to będą niewielkie ilości, zapewne się uodpornisz bez infekcji, nawet bezobjawowej. Gorzej, jeśli dziewczyna/żona/chłopak/mąż złapie i sprzeda ci od razu większą ilość.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    @flying_dude
    "Niewielkie ilości" - co to za nowość? Facebook prawdę objawił?

    Wzrost wirusów jest wykładniczy - czy początkowo 1 czy 5 czy 500 -różnica jest znikoma.

    Oczywiście -nikt badań nie przeprowadził -tak jak nie przeprowadzono badań czy słonie wywołują koronawirusa.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0