„Już 13 proc. wszystkich przypadków astmy dziecięcej na świecie jest bezpośrednim skutkiem zanieczyszczeń powietrza związanych z nasilonym ruchem samochodowym” - piszą członkowie międzynarodowego zespołu badaczy, którzy przeanalizowali sytuację w 194 krajach świata i 125 największych jego miastach.
- Wydaje się, że dwutlenek azotu zawarty w spalinach jest dziś głównym czynnikiem ryzyka astmy dziecięcej, szczególnie w rejonach miejskich. Mimo to jego wpływ jest wciąż - naszym zdaniem - niedoszacowany. Nawet oficjalne limity dopuszczane przez Światową Organizację Zdrowia są w tym względzie zbyt łagodne i powinny zostać zaostrzone - mówi dr Susan Anenberg z Uniwersytetu Jerzego Waszyngtona (USA), główna autorka raportu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze