Immunolog Eileen Ingham i bioinżynier John Fisher z Uniwersytetu w Leeds opracowali nową metodę oczyszczania tkanek miękkich przed przeszczepem. Zapobiega ona odrzuceniu tkanki dawcy przez układ odpornościowy biorcy.

Tytanowe elementy - implanty czy protezy dentystyczne - są tolerowane przez organizm i nie wywołują obronnej reakcji układu odpornościowego. Ale zastąpienie tkanek miękkich takich jak skóra czy ścięgna od dziesięcioleci stanowi wyzwanie medycyny regeneracyjnej.

Gdy organizm rozpozna obce białko, zaczyna mnożyć limfocyty T i B, a następnie wysyła je na wojnę z implantem. W ostatniej fazie powstaje odczyn immunologiczny, który prowadzi do całkowitego zniszczenia przeszczepu. Odrzuceniu można zapobiec, jeśli pacjent będzie brał leki immunosupresyjne; te jednak drastycznie obniżają odporność.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    A nasz NFZ na do kasy nie da i będzie desponsoring decelularyzacji, a na końcu pacjent pozostanie z samą gołą de.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    A co na to smakosze zajadający się jajecznicą na skwarkach i gulaszem ze świńskich serc, tak jak pewien zakonnik z Torunia? Jeszcze zadławi się przy śniadaniu kawałkiem świńskiej skórki. Będziemy poprzez Glińskiego, płacić na pomniki nowego świętego. Zamiast finansować polskich naukowców.
    już oceniałe(a)ś
    6
    4
    Niechybnie zaraz jakiś kretyn zazcnie coś o pisie pitolić.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0