Nie wyglądało to dokładnie tak jak w filmach science fiction, w których obiekt znika w jednym miejscu, a materializuje się w innym. Była to kwantowa teleportacja, tj. nie został przeniesiony materialny foton, lecz wierna kopia jego stanu kwantowego.
Ale w praktyce jest to tożsame z przeniesieniem samej cząstki, bo fotony znajdujące się w tym samym stanie kwantowym są nieodróżnialne od siebie (dotyczy to każdej cząstki elementarnej, także atomów, z których jesteśmy zbudowani).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Raczej wraca na swoje zwykłe miejsce.
To ja może podam taki nietypowy przykład splątania, może nie kwantowego, ale splątania.
Miałem splątane ze sobą dwie skarpetki, nie wiem, czy były zielone czy niebieskie.
Jedną z nich żoną wysłała do NASA i razem z rakietą Pionier jest już z misją od naszej cywilizacji poza Układem Słonecznym. Nie wiem jaki jest kolor skarpetki na Pionierze, ale taki sam jak ukryta druga skarpetka w szufladzie żony. Dla mnie na ten czas może być zarówno niebieska bądź zielona. Jak otworzę szufladę i zobaczę skarpetkę zieloną, to tamta, już poza Układem Słonecznym, dokładnie w tym samym czasie (a co tam ograniczenia prędkości światła) też będzie zielona.
No, są ze sobą splątane;)
Prawdę mówiąc, nie rozumiem ani splątania, ani fizyki kwantowej, niczego na poziomie atomu i mniejszym, ani w skali odległości przekraczających nasz Układ Słoneczny. Wiem co to jest sekunda, wiek. 30 wieków temu istniały rozwinięte cywilizacje, to już na granicy mojej wyobraźni. Matematyka to opisuje, i o dziwo, to wszystko sprawdza się. Ale tutaj już do niczego są nasze zmysły.
Wyobrażę sobie odległość do satelity geostacjonarnego, dzięki któremu oglądam jakieś programy telewizyjne. Ale już odległość do Księżyca? Światło potrzebuje ponad sekundy na pokonanie tej odległości, Słońce widzę takie jakim było ponad 5 minut temu, a Urana sprzed iluś godzin. Nie czuję tych odległości, mimo tego że potrafię je zapisać w języku matematyki. Żeby opisywać w jakimś stopniu świat zostaje precyzyjne stosowanie matematyki i logika.
Czy mógłbym gdzieś z Tobą porozmawiać, podyskutować gdzieś poza forum GW. Dla wielu osób może to być nużące. Nie chcę ujawniać swojego adresu e-mailowego, bo już teraz dostaję ponad kilka setek spamu dziennie.