Huragan powalił tysiące drzew w tatrzańskich lasach. Ale dla przyrody to nie jest żadna katastrofa - rozmawiamy z prof. Kazimierzem Rykowskim z Instytutu Badawczego Leśnictwa

ADAM WAJRAK: Tyle leżących drzew to nie katastrofa?

PROF. KAZIMIERZ RYKOWSKI: Mieliśmy z pewnością do czynienia z kataklizmem. Wiatr wiał z szybkością niemal 180 km na godzinę, runęły setki hektarów lasu. Jeżeli na to patrzymy z punktu widzenia żyjących tam ludzi, to z pewnością było to przerażające. Wichura i przewracające się drzewa niszczyły domy i samochody.

Dla wielu mieszkańców Zakopanego i okolic poza zagrożeniem życia była to katastrofa ekonomiczna. Sporo ludzi też patrzy na to, co się stało z lasami, jak na katastrofę. Jeżeli założymy, że to efekt wieloletniej pracy leśników, to musi być coś przerażającego w tym, że nagle, w ciągu paru godzin, a czasami kilkunastu minut, zostaje to wszystko zniszczone. Ludzie mają więc prawo patrzeć na takie zjawisko jak na katastrofę, ale dla przyrody to nie jest żadna katastrofa. Przyroda nie zna takich terminów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wreszcie jakiś optymistyczny artykuł. Serdecznie dziękuję :)
    już oceniałe(a)ś
    71
    2
    Lasy istnieją na Ziemi od około 400 milionów lat, a leśnicy pojawili się pewnie jakieś 500 lat temu. Aż dziw bierze, że lasy tyle czasu przetrwały bez ich fachowej pomocy...
    już oceniałe(a)ś
    43
    2
    Mam wrażenie, że polskie leśnictwo jest, w dużej części, w europejskiej awangardzie. Takie akcje jak ta w Puszczy Piskiej, pozwalające na naturalną sukcesję, byłyby nie do pomyślenia np. w Anglii (patrz: największy angielski "las", czyli Kielder Forest, który jest tylko smutną fabryką drewna).
    @neantherthal To fakt, że Anglicy mają manię "ogrodnictwa". Zawsze, przy wszystkim muszą sobie pogmerać. Nawet w dzisiejszych czasach.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Problem z tym co stało się w Tatrach jest nieco innego typu niż dywagacje czy odrośnie samo, czy sadzić. Za chwilę pojawią się chętni by na ogołoconych zboczach nie odtwarzać lasu, ale wykorzystać "naturalną wycinkę" do zagospodarowania terenu. Tutaj wyciąg, tam trasa narciarska. Tak jak to zrobili Słowacy po huraganie w 2004.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    Lasy istnieją na ziemi od około 400 milionów lat, a pierwsi leśnicy pojawili się pewnie jakieś 500 lat temu. Aż dziw bierze, że lasy tyle przetrwały bez ich fachowej pomocy...
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    Czy w Tatrach usuwanie powalonych drzew ze względu na korniki nie jest uzasadnione, skoro problem tego szkodnika istniał tam i przed huraganem?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Zakładam, że niektóre pytania zostały specjalnie sformułowane tak, żeby uzyskać obszerne wyjaśnienia, bo znany dziennikarz-przyrodnik Wajrak zdumiewający się, ze drzewa rosną dzięki mikoryzom, trochę mnie zszokował. Nie wiem, w której klasie podstawówki o tym uczą, ale dość wcześnie - a przynajmniej tak było gdy chodziłem do szkoły. Może po reformach już nie uczą podstaw...
    Dziennikarz powinien czasami się dziwić i zadawać naiwne pytania, bo musi zakładać, że duża część czytelników nie pamięta biologii z podstawówki.
    już oceniałe(a)ś
    35
    1
    Mikoryza to zjawisko, a nie zespół grzybów. Także drzewa rosną dzięki mikoryzie (zjawisku mikoryzy), a nie mikoryzom (jakoby organizmom).
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @adam.wajrak Tak myślałem, ale przyznam, że czytając wywiad miałem przez chwilę momenty zwątpienia. Robi pan dobra robotę i jestem jedną z ostatnich osób, które mogłyby mieć to panu za złe. Pozdrawiam.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    @medrek_forumowy Jedno drzewo rośnie dzięki mikoryzie (zjawisku mikoryzy) a liczne drzewa rosną dzięki mikoryzom (zjawiskom mikoryzy). Jakieś organizmy to już twój wymysł.
    już oceniałe(a)ś
    0
    4
    @shadowthrone Na tym "dziwieniu się" polega generalnie praca dziennikarza. Zadawanie "naiwnych" pytań (takich, które zadałby niejeden laik) prowokuje klarowne odpowiedzi. To jest retoryka dziennikarska po prostu.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @shadowthrone Wiele drzew też rośnie dzięki mikoryzie, a nie mikoryzom. Chodzi o ogólną nazwę zjawiska. Nie kombinuj, bo przekombinujesz.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0