Tak twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Kolorado, którzy badają uczestniczące w procesie rozkładu mikroorganizmy. Dzięki ich analizie będzie można podać czas śmierci z dokładnością do kilku dni, a nawet kilku godzin. Dotychczasowe metody są dużo mniej precyzyjne.

Obecnie datuje się śmierć na podstawie znalezionych w ciele insektów. Muchy składają w zwłokach swe jaja, ale wybierają tylko ciała w ściśle określonym stadium rozkładu. Śledczy badają więc, jak dalece rozwinęły się musze larwy, biorą też pod uwagę wiele innych poszlak, ale metoda jest obarczona wielodniowym marginesem błędu. Co więcej, w niektórych porach roku much po prostu nie ma. Rozwój larw także mocno zależy od trudnych do kontrolowania warunków - temperatury, wilgotności etc.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze