Bruno Kahl, szef niemieckiego wywiadu BND, stwierdził, że Rosjanie będą chcieli testować jedność NATO. Przestrzegł również przed mieszaniem się Kremla w przyszłoroczne wybory w Niemczech.

- Rosja przygotowuje się na wojnę z Zachodem — stwierdził Kahl podczas konferencji berlińskiego think tanku DGAP w Berlinie. Według niego Rosjanie mogą wykorzystać "konfrontację zbrojną" do politycznych negocjacji z Zachodem.

Atak Rosjan na pojedyncze kraje NATO 

Kahl zwrócił uwagę, że Rosja "masowo się zbroi". Stwierdził, że z punktu widzenia militarnego Rosjanie będą gotowi zaatakować Zachód z końcem tej dekady. Podkreślił jednak, że na razie takie plany nie zostały opracowane wśród rosyjskich dowódców sił zbrojnych.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Monika Tutak-Goll poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Chcemy zatrzymać Rosję, to trzeba zrobić krok naprzód. Samoloty NATO powinny patrolować ukraińskie niebo i strzelać do rosyjskich rakiet i dronów. W ramach misji humanitarnej oczywiście, czyli ochrony ludności cywilnej, jak kiedyś w Jugosławii i Iraku. To byłby właściwy sygnał, ale nie eskalacja, bo przecież celem byłyby tylko rosyjskie pociski spadające na infrastrukturę krytyczną.
    A precedens już jest, do lutego 2022 nad Ukrainą latały samoloty NATO, głównie rozpoznawcze i drony.
    @jaras
    I lepiej tę decyzję podjąć teraz. Nie wtedy dopiero, kiedy Putin się przygotuje. Teraz, gdy rzęzi w oczekiwaniu na zbawienne gesty Trumpa. Na ratunkowe koło, które Trump, tak jak zapowiadał, pewnie mu pod zbolały pysk podrzuci.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @jaras
    A co zagwarantuje że Polska nie stanie się wtedy sama celem ataku? Jakie byłyby tego konsekwencje? Bierzesz to w ogóle pod uwagę?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @L.A.
    Nie bredź. Za co niby Polska miała stać się celem ataku? Przecież my (ewentualnie inne wojska NATO) nie będziemy atakować celów w Rosji, tylko eliminować rosyjskie rakiety nad Ukrainą.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Węgry, Rumunia, Słowacja. Mało?
    @Kotova
    zaraz zaraz. ten pastuch dostał 23%
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Nadal nie bardzo rozumiem w jaki sposób kraj, który przez 3 lata nie jest w stanie zająć małego Donbasu miałby zaatakować NATO?
    No ale dobrze: jeśli to jest sposób mobilizacji Europy do zbrojeń - to jestem za
    Bo zbroić się trzeba - na wszelki wypadek!
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Może dlatego, że Donbasu broni armia liczniejsza niż wszystkie armie lądowe europejskich krajów NATO razem wzięte?
    Teraz łatwiej?
    już oceniałe(a)ś
    9
    4
    @xerra1
    ...z czego prosty wniosek, że Ukraina jest silniejsza od NATO? :)
    Zenek z Elei jest z Ciebie dumny!
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Nie lubię dyskutować o faktach, ale skoro tego potrzebujesz.
    Całkowita liczebność sił zbrojnych NATO to 3,4 do 3,5 mln ludzi.
    Z czego USA i Turcja to jakaś połowa z tego.
    polskieradio24.pl/artykul/3348036,jak-silne-jest-nato-na-strazy-jego-tarczy-stoja-miliony-mezczyzn-i-kobiet
    Liczba żołnierzy w gotowości bojowej to 500 tys. we wszystkich rodzajach wojsk.
    www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/9527245,500-000-zolnierzy-w-gotowosci-nato-ujawnia-nowe-plany-obronne-i-inwes.html
    Z proporcji łatwo wyliczyć, że na europejską część NATO przypada ich góra 250 tysięcy, z czego jakieś 150- 200 tyś. to siły lądowe.
    Na Ukrainie obecnie liczebność armii rosyjskiej to jakieś 800 tysięcy i pewnie z grubsza tyle samo Ukraińców. Zaprawionych w boju.
    www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/9579582,milion-zolnierzy-ukrainskich-to-nadal-malo-rosjanie-tez-zwiekszaja-li.html
    Przypomnę tylko, że Putin zaatakował Ukrainę siłami około 150 tysięcy, a cała armia lądowa Rosji miała wtedy ok. 280 tysięcy ludzi.
    Nie muszę się tu nawet wdawać w dywagacje, ile z tych 200 tysięcy państwa europejskie realnie wystawiłyby do walki i wysłały na flankę wschodnią.
    Na pewno wszystkich :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @xerra1
    Zwykle jest tak, że armia kraju toczącego wojnę jest większa, niż armia tego samego kraju w czasie pokoju - nic nowego w sumie
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Chwila, chwila... W sobotę słuchałem ????? ?? i tam jakiś wybitny ekspert dowodził niezbicie, że Rosja walczy z agresją NATO, zaś armia Ukrainy jest zdemoralizowana, rozkradziona, niedożywiona, niewyszkolona i w ogóle nie ma znaczenia militarnego.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Puzyr
    O, kurka wodna! Inteligencja gazetowa wycięła mi nazwę rosyjskiego radia Viesti FM, bo tam się wymądrzał "ekspert".
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Puzyr
    To nic, w moim tekście zamieniła kiedyś nazwisko Michnik na Michnik. Poważnie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @L.A.
    O znowu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @L.A.
    Shechter na Michnik
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    To na pewno. rosja nie daruje zachodowi, że z trzech zaplanowanych dni na SWO zrobiły się trzy lata, że obłożył ją sankcjami, jakich nie doświadczył żaden inny kraj, że szoruje już finansowo i gospodarczo po dnie.
    Trzeba tylko jej pomóc. Podarować jej Ukrainę. Znieść sankcje, kupować surowce po wysokich cenach, dostarczyć technologię i wojna murowana. No i zachodnie banki muszą kredytować j zakupy, bo nie ma i długo nie będzie miała za co kupować dóbr z zachodu.
    Ale zanim przygotuje ją zachód do wojny przeciw sobie, na pewno będzie nękać nas zamachami terrorystycznymi. Tu coś spłonie, tam wybuchnie, gdzieś spadnie samolot, przestaną jeździć koleje itp.
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    Nie żebym w jakikolwiek sposób podważał słowa szefa wywiadu, ale jak wyglada sytuacja w Rosji.

    Nie maja czołgów, wozów bojowych bo stracili może 60-70% stanu. I na rzeź poszły te lepsze. Nie maja amunicji. Wszystko musieliby wyprodukwoac (lub kupić w Chinach).

    Zatem pzrechodziyd o gospodarki. Najlepszym wskażnikiem są przewozy kolejowe (noe da się tego oszukac jak inne wskazniki), spadly o 30% 9surowce, cement, maszyny, węgiel etc). To znaczy, ze gospodatka się szybko zwija.

    Kredyty hipoteczne i komercyjne: 28% od tygodnia.

    Rubel - tak szybko spada jego wartość,że to się może zamienić w panikę na rynku. W tydzien wartośc rubla spadła o 10%.

    Gospodarka Rosji zdycha, nie wytrzyma 3-6 lat.

    Tam się zaczyna kolaps ZSRR 2.0.

    A my się oczywiscie zbrójmy bo na silnego będa się bali rzucić.
    @Nowy-Nick
    "Gospodarka Rosji zdycha, nie wytrzyma 3-6 lat."
    Ktoś tu poszedł po rozum do głowy?
    Twój poprzedni nick pisał, że miała zdechnąć 2 lata temu.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @xerra1

    Nie, to ty tak piszesz, że tak pisałem.

    A jednego możemy byc pweni: kłamiecie :)

    Miałem nadzieję, ze wojna w Ukrainie potrwa jeszcze do przyszłych święta, ale jesli będzie rozejm to może nawet lepiej, tylko trzeba zacianąć mozniej smycz sankcji na waszej szyi.

    I zamówić dużo popcornu :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    @Nowy-Nick
    :)
    Gentlemani o faktach nie dyskutują.
    Mój błąd, przecież ty jesteś tylko trollem.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @xerra1

    O prosze, troll z Kremla udaje, że unosi się godnością, której nie ma :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @Nowy-Nick
    Co ci pozostaje. Możesz tylko kłamać i liczyć na słabą pamięć.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Nowy-Nick
    A najśmieszniejsze, gdy o godności pisze troll, który co kilka miesięcy zmienia nicka, bo wstydzi się bzdur, jakie wypisywał.
    Zwykły tchórz :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Nowy-Nick
    Rosyjska gospodarka jest w stanie przedzawałowym, co pokazują statystyki pozarosyjskie. Chiny mogą ją podtrzymywać transfuzjami niektórych towarów, ale Iran i Kimkorea nie. Rosja nie jest w stanie utrzymywać w gotowości bojowej półtora miliona mężczyzn oderwanych od pracy. Nie jest też w stanie niczym uzupełnić tych wakujących stanowisk roboczych w gospodarce. Putin chce rozmów o przerwaniu wojny niemal na drugi dzień po zaprzysiężeniu kol. Trumpa. Maj-czerwiec 2025 to termin graniczny dla Rosji. To już nie jest 189 czerwona linia. To deadline.
    Spazmatyczne, histeryczne naloty na Ukrainę to takie rzucenie na szaniec ostatnich zasobów. Być może Kimkoreańczycy poprzestaną na gwałtach, nim zaczną uciekać z lini walk.
    Putin kaputt.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    No przecież granie na destabilizację Europy od środka jest w kremlowskim menu cały czas między kartoszką a blinczikami. Powinniśmy się na maksa przygotować, no i jednak dywersyjnie też się jakoś kreatywnie rozwinąć, bo Rosja wchodzi w Zachód jak w masło i bałagani.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Nie można wykluczyć że z końcem fekady Rosji może nie być lub pozostanie jakiś ogryzek w rejonie Uralu.
    @baza
    Co znaczy, że Rosji może nie być? Zniknie? Podzieli się? Zajmą ja Ukraińcy, Amerykanie? Co z arsenałem nuklearnym?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    W wątpliwość się podaje a nie poddaje
    już oceniałe(a)ś
    8
    1