Zapowiedź nominacji 53-letniego senatora na szefa amerykańskiej dyplomacji przez prezydenta elekta Donalda Trumpa wcale nie była oczywista. Marco Rubio jest od kilku lat wschodzącą gwiazdą Partii Republikańskiej, ale w 2016 roku rywalizował z Trumpem o nominację swojej partii na prezydenta, a potem go często krytykował. Sam Trump pokpiwał z „małego Marka" i jego „małych rączek".
Teraz to wszystko nie ma znaczenia, a o przyszłym kierunku polityki zagranicznej USA można wnosić na podstawie zapowiedzi samego Trumpa oraz dotychczasowej kariery publicznej senatora bardzo zaangażowanego w sprawach zagranicznych, m.in. w senackiej komisji ds. zagranicznych oraz ds. wywiadu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
- musisz drzeć japę, najlepiej głupio i na maxa populistycznie
- ale potem masz być rozsądnym urzędnikiem/politykiem
Nie wiem czy to się tak łatwo da połączyć. Na pewno niektórzy wierzą, w to co mówili w kampanii i wtedy klops.