Senator z Florydy słynie z twardej postawy wobec dyktatur na Kubie, w Wenezueli i Nikaragui, oraz Chin i Iranu. Mniej twardy jest wobec Rosji i chce zakończenia wojny na Ukrainie.
Prezydent elekt nominował w środę senatora Marca Rubio na następnego sekretarza stanu USA. Donald Trump zapowiedział, że jego były rywal będzie "przyjacielem dla sojuszników" i "nie ustąpi przeciwnikom" Ameryki.
Obaj republikańscy politycy z Florydy to jastrzębie zwłaszcza wobec Chin, którzy w ostatnim czasie trochę dostosowali swoje poglądy do Trumpa. Co oznaczaliby dla Ukrainy?
Dzisiejsi populiści uważają się za prawicę i posługują się prawicowymi sloganami, ale ich pomysły programowe zaprzeczają ideom wolnego rynku i konkurencji. Wyraźnie to widać w USA, ale nie tylko tam.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.