Latem z placówkami pożegna się ok. 60 ambasadorów z nadania PiS. Prezydent Andrzej Duda obiecał, że nie będzie utrudniać zmiany. - Nominaci poprzedniego rządu próbują teraz udowodnić, że zawsze bronili demokracji - słyszymy od dyplomatów
W sprawie obsady placówek dyplomatycznych rząd Donalda Tuska musi dogadać się z prezydentem, bo to on mianuje ambasadorów. Andrzej Duda w sprawach dotyczących pozbawienia PiS wpływu na media publiczne czy zmiany na stanowisku prokurator krajowego poszedł z rządem na kolizyjny kurs, a po wygaszeniu mandatów skazanych prawomocnym wyrokiem byłych ministrów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika zapowiedział, że będzie odsyłał do trybunału Przyłębskiej wszystkie rządowe ustawy. Jednak w kwestii polityki zagranicznej od początku chce kompromisu i jeszcze w grudniu zeszłego roku rozmawiał z szefem dyplomacji Radosławem Sikorskim.
Wszystkie komentarze
Dokładnie, jak czytam że Duda i Tusk będą stawiać jakieś żądania to aż.. się człowiek wkurza. Oni są dla narodu a nie na swoje prywatne zaczepki.
Dudusiowi się wydaje … Co tak pieszczotliwie?
Czyli betonowanie we frakach przydupasów i pomyłek maliniaka.
Nadętego narcyza Szczerskiego (co to wciskał wszystkim zagranicznym rozmówcom swoją beznadziejną książkę-cegłę o UE), roztropka Solocha czy Kumocha, który łączył niechcący swego patrona z ruskimi kabareciarzami (jeden z nich podawał się bodaj za Macrona).
Zupełnie jasne, że głuptaka Sadosia z Brukseli nie dało się już w żaden sposób obronić.
A skoro szkodnik Magierowski ma zmienić Waszyngton na mniej ważną placówkę, to niech jedzie do San Escobar.
A jak się Adrianowi jaki 'nietykalny'
zatrzaśnie w toalecie... i to w obcym języku?
To nie będziem mieli ambasadora, ...
...
historia zna takie przypadki...
...
Można wezwać ambasadora na konsultacje, do końca kadencji Dudy i jeden dzień dłużej. Niech siedzi na korytarzu na Szucha codziennie od 9 do 17...
A Tusk komu i jakie żądania stawia? Bo jakoś nie wynika z artykułu.
Troll.
A ty przestań symetryzować, co Ty stanowski jakiś czy inny mazurek?
Nie mogę doczekać się.
kupię nawet wóz i konie
Duda z wozu - Polakom lżej...
Nieśwież jest dziś na Białorusi, niestety dla niego, ale Baćka ostatnio odremontował tam zamek na wypasie, więc może weźmie Radziwiłła jako eksponat ;-)
Białoruskie władze już od dawna traktują ich jako maskotki i żywe eksponaty. Witają z honorami, przyjmują w ich dawnych rezydencjach, robią "Tydzień z Radziwiłłami" w reżimowej telewizji. "Książęta" znów mogą się poczuć jak panowie świata, a lud ma uciechę, bo to prawie jak brytyjska rodzina królewska. A przy okazji legitymizują reżim.
przyglup pasuje do Lukaszenki
Już przed wojną mówiło się "gruba ryba nieświeża".
Jaśnie oświecony książę wojewoda raczej za eksponat ,po śmierci ,w Birżach ustawion będzie. Wszak za życia może się w tym zamku za ciecia nająć
Czy wy wiecie co on tam wyprawia? przylizuje jak może i nic ! więcej !
Teraz rozumiecie, gdzie leży prawdziwy interes RP -- w Chinach.
PS oczywiście, to co robi Kumoch w Chinach jest 180 stopni od USA
ale to już Polacy muszą zastanowić: USA też zarabiają w Chinach, ale
nie podskakują przymilnie pod stopami Słońca z Zhongnanhai.
wszystko to pokłosie rządów poli-technologów polskich: Haliżaka, Góralczyka, Mierzejewskiego etc.
z tego się wzięli dwaj wiceMSZ: Szejna od "humanistycznych Chin" i Kupiecki od "Tajwan to Chiny.
Ambasadę przy Watykanie (nawiasem mówiąc, ona mieści się na terenie Włoch poza terytorium Watykanu) należy zlikwidować. Wystarczy nam jeden ambasador w Rzymie, który może być akredytowany i we Włoszech, i w Watykanie.
a to znakomity pomysł jest !!
A konkretnie co zlego niby robi tam Kumoch? Realiziwanie interesów Polski, a nie USA, to ma byt zarzut? Powaznie?
Z tego co wiem to z sukcesami promuje nasz eksport i już plynnie mówi po chińsku. Podziel się jakie masz zarzuty.
z sukcesem??... wesołe.
Biega po podrzędnych departamentach, wyaniela do Xi, płacze z zachwytem nad starożytnością znaków chińskich, sprzedaje zepsutego Mercedesa, i promuje obłąkańca Mierzejewskiego z UŁ / przywozi go do Pekinu i urządza wykłady: "u was w Chinach nie rządzi władza w Pekinie, tylko samorządne prowincje".
I co wieczór puszcza sobie na smartfonie film który przysłało mu chińskie MSZ jak Xi potrząsa mu rękę -- przyjął go razem z tuzinem innych ambasadorów w Pekinie. Innych czynności Kumocha w Chinach nie zaobserwowałem.
Jeśli jakieś są, proszę o podanie. Z przyjemnością zapoznam i rozpowszechnię.
Człowieku, Ty masz jakiś poważny problem. Wyluzuj. Wbrew temu, o czym mówisz nasze interesy w Chinach są niespecjalnie istotne. I politycznie i ekonomicznie. A nasze oddziaływanie jest i będzie minimalne. Z miliona powodów. Dla Polski to nie jest i nigdy nie będzie istotna placówka.
to ciekawe. Jesteś z osłony kontrwywiadowczej amba Kumocha? Nie?
to gdzie widzisz problemy? Że Chiny są bardzo ważne ekonomicznie dla Polski -- jako re-eksportera z Chin, który Polska przetwarza i eksportuje do Europy? bilans jest wysoce dodatni dla Polski i bez tego re-eksportu nie ma Polski jako dostawcy Niemiec.
Rozumiem że są to jakieś dziwne poglądy o "nieistotnych" ambasadach Polski: w Indiach nie ma ambasadora od roku ! czyli razem z Chinami nieistotne jest dla Polski 3 mld ludzi na świecie i dwie wielkie gospodarki. Brawo!!
PS nie ma co snuć zasłony dymnej -- jest jak jest. Pracujesz w branży ? nie występuj z anonimowymi "sprostowaniami". bye, bye !
No i tak jak Duda go chce zatrzymać to co zrobić. To jego kompetencje są niestety.
No i jaki w tym problem że Kumoch kadzi Chińczykom i zachwyca się nimi? Ma im machać pod nosem zbrodniami ich reżimu?
Niestety, nasze interesy w Chinach SĄ istotne, to w końcu 1,4 mld ludzi i wielkie polityczne i mocarstwowe ambicje. Że nasze oddziaływanie jest minimalne, zgadzam się, ale to nie powód, żeby placówkę olać albo zaniedbać. Można mieć nadzieję, że K7moch nam tam do lata 2025 nie zaszkodzi, a potem mu się podziękuje.
Tak sobie tłumacz rzeczywistość. Będzie Ci łatwiej. Chiny nie są dla Polski w żaden sposób strategiczne. Jesli już to raczej są poważnym problemem na poziomie ideologicznym i politycznym. My dla Chin także nie mamy żadnego większego znaczenia. Dlatego ta placówka jest nieistotna.
ty myślisz? nie ośmieszaj ::))
Nie mamy środków, specjalistów i infrastruktury. Nie mamy analityków i rozbudowanego zaplecza intelektualnego. Nie mamy zasobów. Z ledwością jako tako ogarniamy sprawy europejskie, co zreszta całkowicie wyczerpuje nasze zasoby. Nie mamy zadnych poważniejszych interesow w Chinach. Chiny nie są naszym sojusznikiem. Sny o potędze może najpierw trzeba poprzedzić remontem naszych rozpadających się ambasad i środków technicznych. Zdaje się, że jako jedyni w Europie i nieliczni na świecie dalej korzystamy z kurierów dyplomatycznych. Także sorry.
no właśnie. Teraz rozumnie mówisz: "Nie mamy środków, specjalistów i infrastruktury. Nie mamy analityków i rozbudowanego zaplecza intelektualnego. Nie mamy zasobów. Z ledwością jako tako ogarniamy sprawy europejskie, co zreszta całkowicie wyczerpuje nasze zasoby."
Natomiast dalej brniesz w omamy: "Nie mamy żadnych poważniejszych interesów w Chinach. Chiny nie są naszym sojusznikiem." "Sojusz" polsko-chiński jest faktem prezydenckim po 1989: Kwaśniewski -- Komorowski -- Duda. A że Polska nie realizuje "poważnych interesów w Chinach", to właśnie wynika z tego jednostronnego sojuszu i z braku zaangażowanych środków i z braku specjalistów, analityków i zerowego zaplecza intelektualnego.
@art30000
Chiny a PAD > zagadkę rozwiązuje T.Piątek (Reset obywatelski), i wszystko jasne. Stąd obrona Kumocha i CPK ...!
@art30000
Dodam, że 'zabetonowanie' portu gdyńskiego przez Chińczyków nie wzięło się znikąd.
Przypominam odmowę chińskiego operatora na podejście amerykańskiego statku z ładunkiem militarnym, a także, że ten operator ma do około 2080 r. prawo do wieczystego użytkowania terenów na obszarze portu morskiego w Gdyni.
Takim psim swędem mu się udało, ciekawe jak i za czyim przyzwoleniem.
Port morski w Gdyni to infrastruktura krytyczna dla bezpieczeństwa Polski.
A te słynne 600 ha po Okęciu, które raptem miały być przeznaczone pod zabudowę deweloperską, i podobno są niezbędnym warunkiem, aby Chińczycy 'weszli' w CPK ...!
A zawiadywał tym niejaki Horała, a nadmierne zainteresowanie wykazuje PAD, którego Kumoch pilnuje interesów w Chinach.
Pytania: czyich i w czyim imieniu ..., bo na pewno nie naszym, Polek i Polaków !
To by było jednak obniżenie rangi stosunków dyplomatycznych, i zwykle się tego nie robi. Nawet USA nie wymieniają ambasadorów od razu po zmianie ekipy, zwłaszcza gdy większość senatu zatwierdzającego nominacje jest z innej opcji niż prezydent.
A dlaczego nie mogą po prostu ich zmienić jak z tvp? Nagle są problemy?
"po prostu" dzieją się rzeczy tam, gdzie mogą, gdzie PiS swoją niekompetencją przypadkiem zostawił uchylone furtki, które można wykorzystać. W polityce zagranicznej takich furtek nie ma, ambasadorowie byli wybrani całkowicie zgodnie z prawem, do tego sposób ich powoływania nie budzi żadnych(prawnych) wątpliwości. Tu trzeba się do procedur stosować.
Bo jednak formalnie w stosunkach międzynarodowych ambasador jest przedstawicielem głowy państwa - króla oryginalnie, dziś przeważnie prezydenta.
To tylko za I Rzeczypospolitej w listach uwierzytelniających wysyłanych posłów i ambasadorów pisano po francusku, w języku dyplomacji, >Envoi de Sa Majesté le Roi et de la Serenissime République de Pologne< (Poseł JKM i Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej) w związku z czym w państwach przyjmujących głupiano, jak to jest, król czy republika ;-)
słyszałeś coś o owocach z zatrutego drzewa ?
Konstytucja RP
Art. 146. 1. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej.
A jednocześnie w tejże:
Art. 133. 1. Prezydent Rzeczypospolitej jako reprezentant państwa w stosunkach zewnętrznych:
2) mianuje i odwołuje pełnomocnych przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych,
Kompetencje zatem są jednoznaczne - Rada Ministrów decyduje, a prezydent jedynie "laurki" wręcza.
Nigdzie nie jest powiedziane, że przedstawicieli Polski WYBIERA prezydent.
Rząd może się zgodzić na jakieś propozycje osobowe prezydenta ku wspólnej korzyści.
I to by było na tyle.
panduda musi podpisać.
Prerogatywy naszego PAD są iście królewskie (sarkazm), zatem nie chodzi tutaj o wręczanie 'laurek'.
trzeba wezwac do powrotu fachwców w rodzaju Sznepfa czy Tadeusza Szumowskiego!!!
prawdopodobnie w Niemczech jest jednak Pawłoś, nie?
Wolfgang sam zrezygnował w ubiegłym roku.
Już go nie ma (męża swojej żony) nawet w jakimś Instytucie 'patriotyzmu albo narodowego'. Sienkiewicz posprzątał.
Już go dawno nie ma baranie.
już dawno jest odwołany. siedzi albo siedzial w jakimś instytucie dla psowców zrobiony.
Wolfgang już dawno jest dyrektorem specjalnie powołanego dla niego przez PiS Instytutu De Republica.
którą wszyscy chcą rozkręcić,
a ona siedzi, i nie chce wyjść...