Chiny czekały do niedzieli, by wyrazić poparcie dla Rosji Putina, która niedawno stanęła w obliczu wojny domowej. Po stronie Kremla opowiedziała się też KRLD.

Sobotni bunt wagnerowców, podczas którego żołnierze Jewgienija Prigożyna zajęli bazę wojskową w Rostowie nad Donem i ruszyli na Moskwę, był najpoważniejszym wyzwaniem dla Władimira Putina od początku jego rządów. Zdaniem komentatorów pan na Kremlu wychodzi z niego osłabiony.

Rosyjskiemu prezydentowi bunt jego „kucharza" pozwolił sprawdzić, na kogo może liczyć, zarówno w kraju, jak i poza nim. Potwierdziła się izolacja Rosji, którą poparły tylko Chiny i Północna Korea.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Roman Imielski poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Kacapia, KRLD i KomuChiny. Fajna ekipa.

    Iranu brakuje.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    > Chiny i Korea Północna po stronie Putina

    Solidarność satrapów...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    A co tam u Kima? Dawno nic nie czytałem (a nie tylko Wyborczą czytuję)...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jak rosja przegra, to inne bandyckie państwa będą zmuszone być bardziej powściągliwe. Zimny prysznic. Puchatek dwa razy się zastanowi zanim wyśle wojsko na Tajwan.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0