Chiny czekały do niedzieli, by wyrazić poparcie dla Rosji Putina, która niedawno stanęła w obliczu wojny domowej. Po stronie Kremla opowiedziała się też KRLD.
Sobotni bunt wagnerowców, podczas którego żołnierze Jewgienija Prigożyna zajęli bazę wojskową w Rostowie nad Donem i ruszyli na Moskwę, był najpoważniejszym wyzwaniem dla Władimira Putina od początku jego rządów. Zdaniem komentatorów pan na Kremlu wychodzi z niego osłabiony.
Rosyjskiemu prezydentowi bunt jego „kucharza" pozwolił sprawdzić, na kogo może liczyć, zarówno w kraju, jak i poza nim. Potwierdziła się izolacja Rosji, którą poparły tylko Chiny i Północna Korea.
Wszystkie komentarze
Iranu brakuje.
Solidarność satrapów...