„Narodziny Wenus" - arcydzieło florenckiego renesansu z 1485 r. - uchodzi za kanoniczne ujęcie kobiecego piękna. Teraz włoski rząd sięgnął po obraz Sandra Botticellego, żeby promować turystykę, czym wzbudził gwałtowną polemikę.
Czytelnicy, media, artyści i politycy zarzucają kampanii kicz i pytają, czy w ogóle ma sens reklamowanie kraju i tak zalewanego milionami turystów rocznie.
Pierwszym punktem spornym jest hasło nowej kampanii. Fabio Rampelli, współzałożyciel Braci Włoskich, wicemarszałek parlamentu, jakiś czas temu złożył projekt ustawy przewidującej mandaty za używanie „obcych wtrętów językowych" przez urzędników państwowych. Rozpiętość kar: od 5 tys. do 100 tys. euro.
Wszystkie komentarze
Oxh, neapol i w grudniu jest cudowny :).
Współczuję tego zachwytu. Neapol to wyjątkowy syf nawet jak na włoszczyznę. Miałam tam towarzyszyć mojemu mężowi przez trzy lata, po 16 miesiącach kazałam wracać mu z powrotem na północ od Alp. Te 16 miesięcy tam skutecznie wyleczyły mnie nawet ze spędzania urlopów we Włoszech.
Botticelli namalował swoją Wenus w 1480r.
Pojmujecie to??
W TYSIĄC CZTERYSTA OSIEMDZIESIĄTYM.
Popatrzcie się na nią.
Nie mówię oczywiście o Rzeczpospolitej, bo i szkoda gadać. Ale gdzie wówczas byli nawet malarze flamandzcy czy niemieccy?
Niemcy knuli z Tuskiem (pradziadkiem z Wehrmachtu). A ci drudzy to nie wiem :(
Masz poniekąd rację, Matthias Grünewald dopiero się rodzil, Albrecht Dürer mial 9 lat z drugiej strony, taki na przyklad Hieronymus Bosch byl juz uznanym malarzem. Czas wielkiego malarstwa flamandzkiego a pózniej holenderskiego, francuskiego, hiszpanskiego to barok a nie Renaissance. Zlosliwiec móglby zapytac gdzie wtedy byli wloscy malarze? Dlatego Twoje pytanie jest pozbawione sensu.
No, jeśli chodzi o Niderlandczyków, to zobaczmy gdzie byli (w 1480, a nawet wcześniej):
Jan van Eyck - Ołtarz Gandawski (z bratem Hubertem), ok. 1425-1432; Portret małżonków Arnolfinich, 1434; Madonna kanclerza Rolina, ok. 1435; Święta Barbara, 1437;
Rogier van der Weyden - Zdjęcie z krzyża (Prado), ok. 1435; Ołtarz Siedmiu Sakramentów, 1445-50; Ołtarz św. Jana Chrzciciela (Gemäldegalerie, Berlin), 1445-60; Portret damy (National Gallery of Art, Waszyngton), ok. 1455; Portret Francesca d'Este (Metropolitan Museum, NY), ok. 1460;
Hugo van der Goes - Pokłon Trzech Króli (Ołtarz Monforte), ok. 1471-73; Tryptyk Portinarich, ok. 1475;
Hans Memling - Sąd Ostateczny (Muzeum Narodowe w Gdańsku), 1467-71; Dyptyk Maartena van Nieuwenhove, ok. 1487.
Oczywiście, możnaby tu jeszcze dodać dzieła paru innych malarzy: choćby najwcześniejszego z nich Roberta Campina, Dircka Boutsa, czy wspomnianego już Jhieronymusa Boscha.
No, włoscy malarze barokowi też byli niezgorsi, choć może ta epoka tak bardzo nie obrodziła geniuszami, jak włoski renesans i manieryzm. Przede wszystkim Caravaggio i mistrzowie weneccy XVIII w.: Sebastiano Ricci, Giambattista Tiepolo, Pellegrini, Piazzetta, Pittoni, Canal, Francesco Guardi. Ale także inni: rodzina Carracchich, Domenichino, Guido Reni, Pietro da Cortona, Guercino, Luca Giordano, Pietro da Cortona.