Omar al-Baszir i Ahmad Harun jeszcze dwa tygodnie temu siedzieli w więzieniu Kober w sudańskiej stolicy - Chartumie. Obaj są ścigani przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie przeciwko ludzkości, a Al-Baszir także za ludobójstwo.
Obaj zbrodniarze wykorzystali najwyraźniej chaos w kraju wywołany walkami między sudańską armią i Siłami Szybkiego Reagowania (RSF).
Harun, oskarżany o podżeganie do przemocy wobec cywilów w Darfurze, potwierdził w oświadczeniu wyemitowanym przez miejscową telewizję Tajba, że jest na wolności - wyszedł z więzienia "wraz z innymi urzędnikami". Harun stwierdził jednak, że stawi się przed sądem, kiedy sytuacja się uspokoi, a wymiar sprawiedliwości ponownie zacznie działać.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze