Po dwóch miesiącach od ogłoszenia stanu wyjątkowego przez prezydenta co najmniej 18 osób zginęło w aresztach i więzieniach. Salwadorczycy popierają tyrańskie rządy.

Amnesty International przez kilka tygodni próbowała ustalić, jaki jest bilans dwóch miesięcy stanu wyjątkowego, jaki w marcu wprowadził prezydent Nadżib Bukele, wypowiadając wojnę tamtejszym gangom.

Prezydent zawiesił gwarancje konstytucyjne, zadekretował nowy kodeks karny obniżający wiek karalności do 12 lat i urządził obławę na bandytów. Z dnia na dzień zamknął w aresztach i więzieniach 35 tysięcy osób, podwajając liczbę więźniów. W środę ogłosił, że wojnę z gangami wygrał, bo liczba zabójstw na ulicach spadła rzekomo do zera.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Bóg jest po jego stronie i wszystko w porządku.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0