Jedynie nowoczesność (rewitalizowanego) wystroju wnętrza budzi kontrowersje. Pomimo pewnych opóźnień wszystko wskazuje na to, że – zgodnie z planem – w 2024 r. świątynia znów przyjmie turystów i wiernych.
W wysokim na blisko 70 m wnętrzu ważący 1,2 tys. ton las rusztowań ze stali i aluminium.
U góry biała plandeka zabezpiecza wnętrze katedry. W dole uwija się 150 rzemieślników w niebieskich i białych kombinezonach z kaskami na głowach i drugie tyle osób odpowiedzialnych za logistykę, bezpieczeństwo i koordynację prac w katedrze Notre Dame.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
muzyka artystyczna Zachodu. Takie wiadomości sprawiają, że chce się jeszcze żyć.
Osiągnięć? Przecież to symbol poddaństwa wobec sekty religijnej i symbol jej niegdysiejszej władzy. Czy tak trudno zrozumieć, że tego typu budowle nie powstałyby, gdyby nie chęć podporządkowania sobie "ludu" przez sponsorów tego rodzaju budynków? Nie rozumiem chęci odbudowywania takich paskudnych symboli, jeszcze w dodatku za takie pieniądze. Gdyby ludzie przestali wznosić modły do jakich zmyślonych bozinek, takie sekty nie miałyby prawa bytu i mam nadzieję, że kiedyś nareszcie to nastąpi.
Francja nie może laicka, ale dalej rządzi tam arystokracja, a ta jest głęboko katolicka.
Aż do XIX w. dokładnie wszystko, co zbudowano na świecie powstało z takiego, czy innego wyzysku i z pobudek takiej, czy siakiej ideologii. W przypadku ostatnich 200 lat też można dyskutować.
Ale jesteś ubogi!
Nie dziwota, że niektórzy tak krytykują Macrona!!
''lotnisko baranów'' budowane majątki tam zatrudnionych
Centralny Port Komunikacyjny zarządzający łąką w Baranowie zatrudniał:
2019: 100 osób
2020: 260 osób
2021: 300 osób
Do końca 2021 r. spółka planowała zwiększyć zatrudnienie do 587 osób, NIK
A budowa ma już opóżnienie.
NIK zidentyfikowała także ryzyka i zagrożenia związane z realizacją inwestycji:
- ryzyko niezapewnienia finansowania w przyszłości części przedsięwzięć zaplanowanych w dalszych etapach inwestycji (ze względu na nieopracowanie planu finansowego Programu CPK, który wskazałby źródła finansowania wszystkich przedsięwzięć w całym okresie realizacji inwestycji);
-ryzyko nieuzasadnionego wzrostu kosztów finansowania zadań w zakresie zarządzania projektami (związane z planowaniem jednocześnie istotnego wzrostu stanu zatrudnienia w CPK sp. z o.o. oraz zatrudnienia doradcy zewnętrznego);
-wysokie prawdopodobieństwo nieukończenia budowy w wyznaczonym w Koncepcji CPK terminie, czyli do końca 2027 r. (ze względu na obecny stan zaawansowania odbiegający od wskazanych tam terminów).
Nie potrzeba bynajmniej jakoś szczególnie sobie tego wyobrażać, jak by taka odbudowa wyglądała w Polsce, bo po wojnie w Polsce odbudowano ze zniszczeń wojennych setki kościołów i innych zabytków; jakoś do tej pory na ogół stoją.
Przetarg na kompleksową odbudowę wygrałby Rydzyk, no i potem już jakoś by to poszło.
Ale jednak PiS w tę odbudowę nie był zaangażowany.
Ta katedra nie powstała w Polsce. I to nie jest przypadek:).
Wyglądałoby tak samo jak pomoc uchodźcom z Ukrainy. Tak samo jak wyglądała pomoc sąsiadom w czasie tzw. pierwszego COVID-19. I tak samo jak wyglądała pomoc powodzianom. Ludzie sami by się zebrali, zorganizowali i pomogli. Państwo by stało z boku i albo powiedziałoby mądrze, a jednocześnie głupio: trzeba było się ubezpieczyć, albo jak obecnie robiłoby głupio, a jednocześnie mądrze i nie wtrącało się poprzestając na odznaczaniu się i odcinaniu kuponów na arenie międzynarodowej.
Zasadniczo w Polsce jeżeli trzeba coś zrobić to albo zrobi to samorząd, albo zrobią to ludzie samorzutnie organizujący się i działający we wspólnym celu ponad podziałami. Dlatego można by dzisiaj strawestować Piłsudskiego i powiedzieć, że społeczeństwo jest wspaniałe, tylko z rządzącymi jest coś nie tak.
Faktycznie, interesujące spostrzeżenie - fakt że katedry paryskiej nie wybudowano w Polsce wygląda na celowe działanie budowniczych. Co ciekawe, w Polsce najwyraźniej miało wtedy miejsce zjawisko podobne, np. bazyliki mariackie w Gdańsku, czy w Krakowie, nie zostały wybudowane w Paryżu.
Witamy świąteczny Odór Jurty. Wesoły swąd!
Mogą podesłać szumoski corporation.
Skandale będą.
No!
O Panie... wysokie wymagania...
Nie tak dawno na łamach GW czytałem o "inżynierach cywilnych" budujących gdzieś drogi...
Analogicznie z "chrystianizacją" i "ewangelizacją".
och jakie to durrno mądre.
nie należy sie dziwic, czy może lepiej dziwisz, bo przecie w Polsze jest niedorozwój jenzykowy.
podobnie korpoludki "adresują problemy". Ja się wtedy nie odzywam, ale niejednoznaczność tego stwierdzenia wykorzystuję, jeśli jest taka konieczność, na swoją korzyść. Bo co to po polsku znaczy? Nic.
- zaadresuj, proszę ten problem
- OK
po roku:
- zaadresowałeś?
- tak
- w jaki sposób?
- zapisałem w ekselu i nadałem adres, a czego sie spodziewano po mnie? ah, nie tego! jak mi przykro...
Akurat na adresach to się słabo znasz. Inaczej byś wystosował jakiś adres dziękczynny albo obraźliwy, jak Kozacy do sułtana.
Tylko 3 obraźliwe adresy? Słabo się staracie, trolle.