Czy ambitne zadanie odbudowy zniszczonej przez pożar paryskiej świątyni w ciągu pięciu lat - jak tego pragnie prezydent Emmanuel Macron - jest realne? Francuski senat nie zgadza się, by w imię tego odstępowano od obowiązujących zasad i przepisów. - Czas katedr to czas powolny i długi, nie odpowiada czasowi polityki - mówią senatorzy.

Sklepienie zawala się i budynek rozsypuje się niczym domek z kart – ten katastroficzny scenariusz wciąż jest możliwy. Notre Dame toczy bowiem choroba i pacjent nadal nie trzyma się na nogach – ostrzega Philippe Villeneuve, główny architekt zabytków we Francji sprawujący pieczę nad 850-letnią katedrą, która 15 kwietnia stanęła w płomieniach.

– Dopóki nie możemy udowodnić, że budynek jest stabilny, oficjalnie katedra grozi zawaleniem – precyzuje Antoine-Marie Préaut, dyrektor działu konserwacji zabytków w regionalnej dyrekcji ds. kulturalnych (organu ministerstwa kultury). – Pożar, trawiąc średniowieczną więźbę dachową, zniszczył stabilność całego gmachu, gdyż w gotyku każdy kamień podtrzymuje inny. To architektura wyjątkowo krucha – wyjaśniał niedawno w rozmowie z „Wyborczą” François Chatillon, jeden z 37 głównych architektów zabytków.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jak to kilka lat na znzlezienie winnego. Tam potrzeba CBŚ i dziennikarzy TVP z kamerami, winny znajdzie się już jutro o 6 rano. No moze pojutrze, na Nowogrodzkiej jeszcze muszą ustalić winnego.
    @an.noyed3
    Wina Tuska.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @an.noyed3
    Wina Tuska! Kilka miesięcy przed pożarem jeździł po Paryżu na elektrycznej hulajnodze. Potem w nocy wdrapał się na iglicę i zrobił co trzeba. Winny! Wymiar kary wyznaczy magister Wolfgangowa.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    "To dlatego jak dotąd główną hipotezą przyczyn katastrofy wydaje się być spięcie w biegnących pod dachem kablach elektrycznych dzwonów. [...] Z założenia tymczasowa instalacja gwałcąca wszelkie regulaminy bezpieczeństwa ustanowione przez głównych architektów zabytków we Francji funkcjonowała w katedrze przez wiele lat".

    Te elektryczne dzwony przede wszystkim gwałcą uszy. Nieważne, czy w południe, czy o szóstej rano.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    My nie jesteśmy gorsi od Francuzów.
    Mieliśmy nasz wlasny pożar kościoła Piotra i Pawła w Gdańsku.
    @janzdechlak
    Wcześniej św. Katarzynę.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Ale porównanie! Czy młodzi wiedzą, co to jest "gra w bierki"?
    @zetbig0
    Mikado, Jenga.
    Kapla.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @zetbig0
    Niech sobie wyguglają ;)
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    W PL byłoby dłużej: najpierw przetarg (ok. 1 rok), potem odwołania (0,5 roku), potem rozpoczęcie robót, potem w teoretycznym półmetku - okaże się, że firma budowlana nie doszacowała koszty; więc strajk włoski; upadek firmy; potem nowa firma za większą kasę kończy, ale straż pożarna a potem sanepid nie dopuszczają katedry do użytku, potem poprawki itd. Rezultat: 2 x dłużej, 3 raz drożej. I pomyśleć, że katedry budowano w średniowieczu.
    @areytek
    średnio przez 200 lat każdą
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Zwracam tym razem uwagę na formę artykułu, nie jego treść. Otóż mam czystą przyjemność przy czytaniu tak dobrze napisanego tekstu - idealnej interpunkcji, świetnie złożonymi zdaniami, cudzysłowami użytymi dokładnie tam, gdzie powinny być (i nie nadużywanymi). Pani Marta Kiełczewska-Konopka może być wzorem dla innych dziennikarzy, zwłaszcza z gazeta.pl.
    Jak wielu zapewne czytelników portalu wyborcza.pl, przeglądam również artykuły (pożal się Boże) z gazeta.pl. Czy nie da się zatrudnić kogoś do, może nie tyle korekty, ale do przeprowadzania okresowych szkoleń w tej dziedzinie w grupie autorów z gazeta.pl?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Może mi ktoś wyjaśnić po co ładować miliony w odbudowę walacego się budynku z przed 800 lat?
    Nie lepiej to zaorać i wybudować biurowiec z częścią handlową, podziemnym parkingiem, siłownią i kinem?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1