Wspólnie z kolegami z redakcji na całym świecie tropiliśmy ukryte majątki polityków, biznesmenów i celebrytów na całym świecie. To najszerzej jak dotąd zakrojone śledztwo dziennikarskie, znacznie przebijające rozmachem projekt "Panama Papers" sprzed pięciu lat, gdy ujawniono międzynarodowe machinacje finansowe dokonywane za pośrednictwem kancelarii Mossack Fonseca. Na czele projektu stoi Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ), z którym "Wyborcza" współpracuje od samego początku. W sumie w projekt było zaangażowanych 150 redakcji, co stanowi nowy rekord w historii takich przedsięwzięć.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
W roku 1921 w Liechtensteinie ustanowiono konstytucję, według której kraj jest monarchią o demokratyczno-parlamentarnej formie rządów. W 1924 państwo weszło w skład szwajcarskiego związku celnego. Liechtenstein związał się ze Szwajcarią również unią monetarną i pocztową.
Lichtenstein oprócz języka nie ma nic wspólnego z Niemcami.
W Szwajcarii od lat nie istnieje tajemnica bankowa dla cudzoziemców.
Oba kraje nie sa juz rajami podatkowymi.
Problemem w Liechtensteinie i Szwajcarii sa te wyżej opisane kancelarie adwokackie.
nie rozśmieszaj.
Po pierwsze dlatego Liechtenstein formalnie nie jest Niemcami żeby mógł pełnić dla Niemiec rolę tego raju, bo trudniej byłoby w samych Niemczech to zrobić a tak jest "zagranica"
Po drugie zauważ, że brak tajemnicy bankowej dla cudzoziemców to drobiazg skoro jest dla Szwajcarów więc wjeżdża sie do Szwajcarii z walizką pieniędzy (tu upraszczam, robi się to inaczej) a resztą zajmują się szwajcarskie słupy ze szwajcarskimi paszportami.
Robi się jeszcze dużo innych przewałów i dzięki temu śledztwu więcej ludzi dowiaduje się o tych mechanizmach, może z czasem coś się poprawi, ale na razie nie widać tu wielkiej chęci wśród władców czołowych krajów.
On przynajmniej paczkomaty zbudował a nie jakieś lotnisko baranów, przekop mierzei, elkektrownię do rozebrania, stępką bez promu, stocznię w Radomiu i inne takie.
Niestety taka jest rzeczywistość, że chyba wszystkie większe firmy tak robią swoje biznesy, ale to nie znaczy, że nie powinno się o tym pisać.
Właśnie tak powinno być.
Dokładnie. Zanim ta banda wszarzy zakończy temat już go odpuszcza. Dziennikarze i politycy są siebie warci
"Nowe newsy". Dobre.
news (ang) - wiadomości, wieści
To nie Wyborcza zdecydowała, kiedy odpalić Pandora Papers.
Zajrzyj do BBC, Guardiana, Washington Post, Le Monde albo gdziekolwiek indziej.
Po prostu - to jest ten moment.
Wydadzą, spokojnie. Pieniądze im są po to, żeby mieć władzę. Kongres USA się kupi, senatorów i posłów RP się kupi, urzędników się kupi, oligarchów rosyjskich się kupi, itd. W ten sposób rządzą nami korporacje i milionerzy, a politycy i demokracja to w dużej (coraz większej) mierze tylko figuranci i ułuda.
Ty też wiesz, że umrzesz, ale pieniądze są Ci potrzebne i tez chcesz mieć.
Ciekawe, czy za jakąś część śledztwa odpowiedzialne były redakcje gazet regionalnych.