Przebywający w Tajlandii turyści od dwóch dni tłoczą się na lotniskach, linie lotnicze odwołują rejsy, wstrzymano też połączenia promowe.
Tropikalny sztorm "Pabuk" uderzył w prowincję Nakhon Si Thammarat w piątek o godz. 6.45 polskiego czasu. Potem zaatakował też popularne wśród turystów kurorty na wyspach Ko Samui, Ko Phangan i Ko Tao, a także wyspę Phuket i prowincję Krabi.
Wiatr powalał drzewa i zrywał dachy. W ciągu dnia osłabł, ale władze ostrzegają przed powodziami i osuwaniem się ziemi.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze