Prezydentowi Ukrainy wydaje się, że moskiewskie pieniądze i prawne machlojki zapewnią mu drugą kadencję. Tymczasem Ukraińcy już go nie chcą - mówi Myrosław Popowycz, filozof, jedna z najbardziej znanych i szanowanych postaci życia publicznego Ukrainy.

WACŁAW RADZIWINOWICZ: Czy ukraiński protest traci impet i ostatecznie wkrótce wygaśnie?

MYROSŁAW POPOWYCZ: Nie. Dziś na Majdanie, który jest centrum tego protestu, stale - i w dzień, i w nocy, choć bardzo tu zimno i mokro - dyżuruje 2-3 tys. ludzi, i to nie tylko ze stolicy. Wciąż przyjeżdżają ochotnicy z regionów Ukrainy. Proszę zgadnąć, z którego najwięcej?

Niewielka sztuka - z obwodu lwowskiego lub iwano-frankowskiego. Z Ukrainy Zachodniej.

- Otóż nie. Największe wsparcie Majdan otrzymuje z Dniepropietrowska, którego się nie kojarzy z proeuropejskim zachodem kraju.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jaka żurnalia, takie autorytety!
    już oceniałe(a)ś
    7
    8
    Za amerykaninem rezymowy propagandowca pojechal do Kijowa?
    już oceniałe(a)ś
    13
    15
    Polska równiez powinna wspierac Ukraine; bo stowarzyszona z Europą Ukraina to nasz interes także; Polska ma sznas ezbudować sojusz energetyczny: Polska, Ukraina, Turcja. O to trzeba zabiegac w Parlamencie Europejskim. <a href="http://blogi.newsweek.pl/Tekst/swiat/681538,lawrow-w-polsce-z-widokiem-na-rosyjskie-rakiety-w-kaliningradzie-czy-sikorski-%E2%80%93-pod-namowa-watykanu---sprzeda-ukraine.html" target="_blank" rel="nofollow">blogi.newsweek.pl/Tekst/swiat/681538,lawrow-w-polsce-z-widokiem-na-rosyjskie-rakiety-w-kaliningradzie-czy-sikorski-%E2%80%93-pod-namowa-watykanu---sprzeda-ukraine.html</a> Konflikt ukraiński jest jednym z najpoważniejszych w ostatnich latach w Europie, gdyż jego eskalacja może doprowadzić do wojny domowej nad Dnieprem, podsycanej przez rosyjską agenturę. Stowarzyszenie Ukrainy z Unią Europejską niweczy bowiem projekt rusyfikacji i sowietyzacji dawnych republik radzieckich. Co więcej, otwiera drzwi dla wzmocnienia Polski w polityce europejskiej. Patrząc na mapę geograficzną świata, łatwo można sobie wyobrazić sojusz energetyczny trzech państw: Turcji, Ukrainy i Polski, obejmujący ponad 150-milionowy rynek ekonomiczny. Taki ewentualny twór geopolityczny, w którym Polska odgrywałaby centralną rolę, byłby zwarty geograficznie swoją powierzchnią i sięgałby swoimi granicami Iraku, a więc Zatoki Perskiej. W tej grze stawka jest najwyższa.
    @krysztofiak1963 Przepraszam,ale jaki interes. Ja widzę dużo dużo rzeczy które będą bardzo niekorzystne !!!
    już oceniałe(a)ś
    4
    2