Co najmniej dziesięciu demonstrantów zostało rannych w nocy z piątku na sobotę przed jednym z kijowskich sądów, który wydał surowe wyroki na ukraińskich opozycjonistów. W starciu ucierpiał również Jurij Łucenko, były minister spraw wewnętrznych.
- Bili ludzi gdzie popadnie. Męża uderzali po głowie, rozbili mu okulary. Nie przestali nawet wtedy, gdy polała się krew. Zostawili go w spokoju dopiero wtedy, gdy upadł i stracił przytomność - mówi Irina Łucenko, żona Jurija Łucenki, jednego z liderów opozycji.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze