Po serii spotkań prezydent Andrzej Duda będzie wybierał, czy budowanie nowego rządu najpierw powierzy Prawu i Sprawiedliwości, które wygrało wybory, ale nie ma zdolności koalicyjnej, czy od razu partiom demokratycznym, które mają większość.
We wtorek w Pałacu Prezydenckim byli przedstawiciele PiS oraz Koalicji Obywatelskiej z Donaldem Tuskiem na czele. W środę pozostałe siły: Szymon Hołownia z Władysławem Kosiniakiem, liderzy Trzeciej Drogi, oraz przedstawiciele Lewicy. Ostatnia na spotkanie z Andrzejem Dudą została zaproszona Konfederacja, najsłabsza siła w nowym Sejmie.
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Pan "Szczęś Boże " wrócił do łask?
I jeszcze to naziolstwo pyskuje, że nie poprze rządu demokratycznego!!! Demokraci brzydzą się wami naziole i nie życzą sobie waszego poparcia w żadnej sprawie!!!
No, właśnie:)
Bąkiewicz to PiS, przecież startował z list PiS-u (bez sukcesu na szczęście).
Bo faszyści go wywalili po tym, jak nie chciał się dzielić łupami z ministerstwa chamstwa i dziwactwa narodowego.
DPADa - tak gwoli przypomnienia (co prawomocnie orzekł sąd w sprawie powództwa Duda vs Jakub Żulczyk)
Już wygoiła mu się facjata. Kiedy powtórka?