Jedną z silniejszych emocji w opozycji jest strach przed tym, że gdy staniesz w obronie własnych przekonań, dasz paliwo PiS-owi. Najwyższy czas raz na zawsze porzucić tę postawę.
I znów słychać, że hucpa z obroną Jana Pawła II doda partii rządzącej wiatru w żagle. I znowu spośród demokratycznej opozycji tylko Lewica zagłosowała przeciw skandalicznej uchwale, w której PiS zapisuje papieża do swojej partii. Ręce umywają nawet tacy chojracy jak Sławomir Nitras, który zasłynął wypowiedzią, że "katolików trzeba opiłować z przywilejów". Teraz ten sam Nitras przekonuje, że rewizja kultu Wojtyły da paliwo PiS-owi. Odwagi zagłosować przeciw nie ma Andrzej Rozenek, przez lata przecież związany z tygodnikiem "Nie".
Wszystkie komentarze
I połowa głupiego narodku także.
Dzisiaj wiemy co i komu na tych kolanach robiono.
Lolek wiedział
nie powiedział
Masz rację w 100%. Ale nie o tych oczywistych oczywistościach jest komentowany artykuł. Autor przyklaskuje sprzeciwu Lewicy wobec uchwale pisowców, że JPII wielkim Polakiem był.
A przecież zarówno ta idiotyczna uchwała jak i veto wobec niej to infantylizm do sześcianu, niczym walka na miny Syfona z Miętusem.
Kto wetnie się pomiędzy tych herosów idiotyzmu, ten zostanie zmiażdżony machiną bzdury tysiąclecia.
Owszem, PiS wstał z kolan bo dostał tlen od TVN24. Teraz "połowa głupiego narodku" wstanie na hasło "murem za papieżem" i ochoczo zagłosuje na jedynie słuszną partię. Gdy już nastanie Budapeszt w Warszawie to wiedzę o tym co i komu robiono w czasach JPII będzie można podawać jedynie w podziemiu.
Nie bój, nie bój. To jest paliwo na tydzień, zwłaszcza, że teraz zanudzą do nudności homiliami, encyklikami, uchwałami i podwoją lub potroją ilość pomników, nazw ulic, parków i placów. Tego nie zdzierżą nawet radiomaryjne babuleńki i weterani pielgrzymkowych maratonów.
A to było tak...
"herosy idiotyzmu"!!
Czytaj dobre książki, bo brakuje ci słów odpowiednich
Herosi a nie *herosy* jak już.
Specjalnie dla ciebie kilka odpowiednich słów:
koniaczek, kaczorek, glapcio, pisiorek, zakąska, kapucyn, męczybuła.
Oraz słowiańskie imiona z dobrych książek:
Spitogniew, Nieczysław, Dzierżymir, Weteryniarz, Sedesik, Dadaista, Chlebosław, Kazirodczyk, Hipek, Pipek i Konarek.
Na razie na PiS-INFO bombardują paskami typu "Haniebny atak na papieża" i rozsyłają w sieci hasła "murem za papieżem". Akcja "bronimy św. Jana Pawła" już w blokach startowych.
Obyś miał rację, że zamęczą i zanudzą naród homiliami i propapieskimi akcjami :)
Jak już to herosi. Ale rady nie cofam, bo następny wpis taki sam.
A co do mnie to:
Desipere est juris gentium - prawem ludzi jest głupota.
Ale nikt nie ma prawa na wyzwiska i obrażanie.
p.s. Zapomniałeś o Kpinomirze
I wówczas pójdziemy do wyborów, by faszystowski rząd miłościwie nas okradający, wyrzucić na śmietnik historii, a przywódców tej bandy, wsadzić do więzienia.
Ludzie mogą dojść do wniosku że są poważniejsze grzechy niż kradzież.
W pelni popieram
Symbolem zgłupienia jest Tomasz Lis. Na TT uprawia kampanię obrony JP2, której pogratulować mógłby mu sam Jarosław Kaczyński, a Tadeusz Rydzyk mógłby go nawet zaprosić na jakiś wspólny podcast z waleniem konia do portretu świętego Papieża Polaka.
W wielkim skrócie - Lewica mi diablo zaimponowała i zastanawiam się na odejściu od pomysłu głosowania na PO. Ta ustawa z JP2, to jest 'game changer', no niestety, sorry Donald, ale zawiedliście mnie i moje ideały strasznie.
Uważam, że JP2 zupełnie się zdewaluował i skoro PiS tak łakomie monopolu na tę śmierdzący, nieświeżony już produkt, to trzeba im to oddać.
Chytry traci dwa razy.
PiS nie widzi, że JP2 upadł, że jest symbolem zakłamania brzydkiej korporacji, która krzywdzi i zabija dzieci.
JP2 jest idealnym koniem trojańskim psychoprawicy.
Polacy są spragnieni normalności i wolności - we wszystkich wymiarach, w obyczajowym może i najbardziej, a są już zmęczeni właśnie zakłamaniem i fałszem.
Przypomnę, że PiS udało się dojść do władzy właśnie na uwaga - burzeniu autorytetów! Opozycja ma właśnie przed sobą tę samą pałkę do walenia w nich i tylko Lewica umiała to dostrzec!
Panie Lis - jesteś Pan zakładnikiem prywatnego cudu z udziałem JP2 - ok, to Pańska sprawa, jak trwoga to do Boga, dużo zdrowia Panu życzymy, ale niech Pan sam będzie zakładnikiem złudzenia o magicznej sile JP2, na innych to już nie działa.
*odejściem, ogólnie sorry za niechlujstwo, dużo się dzieje
nie zachwycałbym się tak lewicą bo też ma dużo za uszami - łącznie ze współdziałaniem ręka w rękę z kk. Jakoś nie widać kogo by tu można popierać z czystym sumieniem, kiedyś miałem nadzieję na zielonych ale pochłonęło ich po
Z wielu powodów Lewica mi się nie podoba, jeden ma na imię Adrian Zandberg
" sorry Donald ale zawiodłeś...lewica mi zaimponowała...chyba straciłeś mój głos"... oczywiście, "Donald i spółka" mogli tak jak lewica domagać się zburzenia pomników Wojtyły czy zmiany nazwy ulic. Wtedy pewnie zachowali by twój głos ale stracili wiele innych. " zwykłych obywateli " co nadal będą decydować o wyniku wyborów.
Lis się śmierci, mu grożącej, wystraszył i zawarł z Niebiańczykami umowę cywilno-religijną. Oni go teraz od śmierci wybawią, a on będzie religijnym całe swoje życie. Aż do śmierci. Potem, to nie wiadomo. Są tacy, którzy twiedzą, że po śmierci jest to samo co przed narodzeniem. I bądź tu mądry i pisz wiersze...
Ależ nie jestem na to ślepy. To jest poważny argument za takim zagraniem PO, sęk w tym, że wielu z nich wyjęło karty, na znak protestu, a więc nie jest to takie jednoznaczne, raczej mocno dualne.
Na razie sam ulegam emocjom. Do tej pory ostentacyjnie odcinałem się od Lewicy, bo naprawdę było za co. Jednak trzymając się meritum, to PO się zachowała fatalnie. Dlaczego? Przeczytaj proszę tę uchwałę. Przestudiuj to uważnie. Ja jestem zdruzgotany głosowaniem za. Sam prędzej bym sobie rękę odgryzł, aniżeli wcisnął guzik na tak.
10/10
Dokładnie tak! Umowa cywilno-religijna! Genialne! Właśnie o to chodziło, taki duchowy cyrograf za resztkę życia na tym łez padole, a notariuszem był Wojtyła! Fuckin' hell, tego to Monty Python na pejotlu nie wymyśli!
Smutne, ale prawdziwe. Zwykły, nieatrakcyjny przecież, trzeźwy rozum został utopiony w egzaltacji emocji, w strachu przed pstryczkiem, który wyłącza światło.
Incepcja w incepcji incepcji. Jest grubo:-) pozdrawiam!
To prawda. Uchwała brzmiała jak akt deifikacji....
Tylko...co ma zrobić centrum między dwiema skrajnościami ? Z jednej strony " boski jp2", z drugiej " precz z obrońcą pedofili ".... czytałem dziś na Instagramie osobistą wypowiedź o tym wszystkim Katarzyny Kolendy-Zalewskiej. I podpisuję się pod nią, chociaż ona dostałaby za to po głowie od jednych I drugich: bo dla żadnej ze stron nie byłaby " ich" na sto procent. I to jest właśnie dramat " umiarkowanych ": dostają się między młyńskie koła wojny kulturowej i próbują jakoś to przetrwać.
Cała ta lisowska sprawa zaczęła się przy pierwszym wdechu po narodzeniu się małego Tomaszka. Otóż w życiu płodowym, w braku oddychania i krążenia płucnego krwi, upraszczm tu nieco, istnieje coś w rodzaju by pass-u w sercu. W postaci otworu owalnego (foramen ovalis). Po porodzie ten otwór się, na ogół, zamyka. U T.Lisa pozostał otwarty. Lekarze tej wady nie zdiagnozowali. Przez dekady życia T.Lisa. Lis w Boga wierzy, to wierzy też, jak wypada sądzić, w determinizm teologiczny, z którego wynika, że Bóg maczał swoje palce w sercowej wadzie u Tomka. Bóg mu psotę uczynił i lisiątko nie wini sprawcy. Widzi tylko wybawienie z kłopotów i zbawienie wieczne. Wspaniałym czlowiekiem jest ten Tomasz Lis. Bóg z nim. Amen.
Uprzejma prośba, możesz wkleić tę wypowiedź KKZ, proszę? Mam kolejnych godziny trochę zajętych, samemu po omacku stracę dużo czasu. Masz rację, zdecydowanie, to jest konfliktowa sytuacja. Nie zazdroszczę Tuskowi. Może coś w weekend sam napiszę o tej uchwale ale mam napięty grafik. Mam trochę przemyśleń o tym wszystkim. Ta uchwała jest agresją na rozum i kompetencje dziennikarzu, poważna sprawa. Muszę teraz uciekać, sorrki mam małą gonitwę.
Jako typowy " dziaders"...nie jestem dobry w internetowych narzędziach I " wklej wypowiedź"...przekracza moje zdolności :))) zrobiłem tylko zdjęcie innym telefonem ( co za obciach :)) i zacytuję fragmenty :..." pontyfikatu Jana pawła drugiego nie można redukować do pedofili. Był wybitnym światowym I religijnym przywódcą, wiemy jaką rolę odegrał w polskiej histori, od powstania " solidarności " do wejścia do Uni europejskiej.... Nie można jednak również pomijać tego w Jaki sposób papież nie potrafił poradzić sobie z ciemnymi stronami Kościoła, nie dostrzegając jak pedofilia niszczy go moralnie. Pontyfikat jest całością. Błędy nie eliminują zasług, ale to nie znaczy że mają być przemilczane....Ci którzy teraz do walki politycznej wykorzystują papieża czynią mu krzywdę...Jan Paweł drugi zasłużył na prawdę. Nawet gdy ta prawda nas boli I przeraża..."
Lewica pokazała cojones, a reszta potwierdziła własną dupowatość. Tak, mamy dupowatą opozycje- nie da się jednak dać bogu świeczkę, a diabłu ogarek, gdy bogiem jest demokracja, a diabłem PiS.
Dodatkowo nic faktów nie zmieni - ogólny bilans pontyfikatu Wojtyły jest negatywny - przyniósł Polsce poddaństwo wobec Watykanu, a Polkom piekło, krył pedofilów, popierał uwłaszczenia kościoła na majątku narodowym.
Polska zawdzięcza Wojtyle nie tylko poddaństwo wobec Watykanu, ale również darwinizm społeczny i patologię moralną, ktorej żywą egzemplifikacją jest działanie PiSu.
Dla mnie "Panu bogu świeczkę, a diabłu ogarek"
Być może jestem zbyt tępa, ale nie widzę niczego, co świadczyłoby o jego "odegraniu roli w polskiej historii".
Ciągle czytam o tej doniosłości i na tym jest kropka. Nikt nie wymienia osiągnięć. Osiągnięć prawdziwych a nie wymyślonych przekazów.
Norman Davies w książce " Europa " pisze o trzech osobach które odegrały główne role w upadku komunistycznego reżimu w Europie wschodniej: najpierw w 1978 konklawe wybrało na papieża " słowianina, potem w 1979 roku w wielkiej brytani szefową rządu została " córka sklepikarza", I wreszcie w 1981 roku prezydentem w USA został " kowboj z kaliforni"....
Dziękuję za wysiłek z przywołaniem wypowiedzi KKZ przy pomocy drugiego urządzenia! Godne pochwały!
Faktycznie jej komentarz jest bardzo dyplomatyczny, szczególnie w kontekście transfuzji tych emocji na wyborcze preferencje. Jej słowa w mojej ocenie są odpowiednie dla jej pozycji - nie może sobie pozwolić na nic więcej. Wczoraj miałem dużo pracy wieczorem i własne sprawy do późnych godzin nocnych, jeździłem pod Londynem, słuchałem radia i się dowiedziałem, że jest tu w UK jakaś afera chyba z Linekerem, który w mediach społecznościowych coś niezbyt miłego powiedział o imigrantach. Nie znam szczegółów, bo w ostatnim czasie przestawiła mi się zwrotnica uwagi na polskie sprawy. Usłyszałem wypowiedź kogoś z BBC, który brutalnie sprowadzał na ziemię Linekera, że to bez znaczenia czy on jest dziennikarzem sportowym czy informacyjnym, musi teraz dostać lekcję, że dziennikarzowi BBC nie wolno prezentować własnych poglądów. Ciekawe, nieprawdaż? U nas mamy trochę inaczej, ale tę wypowiedź KKZ odczytuję właśnie w duchu takich standardów BBC. I w sumie dobrze, bo od niej nie oczekuję jej osobistych wynurzeń, tylko ogólnego opisu problemu. Pogłębionej refleksji oczekuję od inteligencji, w której mogą przecież być głosy zabarwione wszelakim paradygmatem.
Prawda o JP2 jest znacznie brzydsza, niż mówi o tym KKZ. Rację mają tu forumowicze i forumowiczki, głównie M.K.Zet i style - oni dotknęli jądra prawdy, tego Conrad'owskiego jądra ciemności. To nie tylko krycie pedofilów. JP2 był kukułczym jajem podrzuconym Polsce przez Watykan. Zrobili nam szach-mat. Z ich pkt. widzenia oceniam to za mistrzowskie posunięcie. Wiedzieli doskonale co robią. To była stricte "biznesowa" decyzja o bardzo przemyślanej inwestycji. Plonami tej inwestycji są właśnie PiS i ogólne zacofanie Polski z jego (zacofania) wszystkim paskudnymi pochodnymi, o których wspominają powyżej mądrzy ludzie tutaj.
Dlatego uważa, że aktualna jazda po papieżu, to jest jeszcze pikuś, to tak naprawdę rozgrzewka dopiero. Ten meteoryt ledwie wszedł w orbitę Ziemi, już go widać na nieboskłonie. Papieża czeka prawdziwa śmierć niebawem. Sam siebie wygumkuje z historii. Tę uchwałę uważam za hańbę. Nie w kontekście jakiś skaz na życiorysie Wojtyły, bo przenosił zboków z jednej diecezji do drugiej. Jego rola w uwstecznieniu Polski jest kluczowa, to on jest odpowiedzialny za praktycznie całe zło, które teraz ludzi tak oburza, bo wypłynęło na wierzch i już nie rady udawać, że go nie ma.
Nie byłoby PiS, gdyby nie JP2.
Odnośnie N.Davies'a, no cóż, czytałem jego monumentalną książkę o Europie ale bardzo bardzo dawno temu, inne też, sporo wywiadów, bo to interesujący głos. Cóż mogę powiedzieć... Cała jego monografia o dziejach Europy jest pisana takim natchnionym językiem, on sobie tam trochę ulżył z parabolami i skrótami myślowymi. Nie traktowałbym tego aż tak poważnie. Myślę, że to jest ogólnie pewna cecha takich prac. Podobnie czyta się wszystkie pokaźne opracowania humanistycznych tematów starających się objąć jak największy zakres tematu jak najbardziej ogólnymi spostrzeżeniami. To normalne. Identyczne wrażenia miałem (mam, bo ciągle wracam) podczas lektury Bertranda Russell'a "Dziejów filozofii Zachodu" - moim zdaniem chyba najlepsza książka o naszej cywilizacji. Na poziomie meritum tego cytatu Davies'a nie zgadzam się z nim absolutnie. To zwyczajnie nieprawda. To jest prawda wrażeń i powielanych kolektywnych mitów. Musiałbym zajrzeć tam i sprawdzić, czy on tego jakoś nie rozwija, chociaż zapewne szybko przeskoczył na inny wątek, bo tak tę książkę zapamiętałem, ale może mnie już pamięć myli.
No cóż... Zaczęła się rewizja historycznej prawdy. Racjonaliści patrzą na to spokojnie. Ludzie wiary reagują różnie, po ich stronie jest kilka wariantów odpowiedzi i wszystkie skażone mniej lub bardziej emocjami. Fakt, że tak długo czekaliśmy na tę dyskusję, pokazuje bardzo dobrze, jak strasznie negatywny wpływ miał JP2 na kondycję naszego myślenia.
Z góry pardon za błędy - telefonik.
Dokładnie to samo twierdzę. Wszędzie się domagam od ludzi listy tych wybitnych osiągnięć Wojtyły i jeszcze od nikogo nie usłyszałem konkretów. Padają tylko komunały: przyspieszył upadek komuny i ZSRR, pomógł wejść do UE, zrobił bardzo dużo dobrego.
Zęby bolą. Te same brednie o kowboju z filmów Ronaldzie. Ale jak proszę o szczegóły, bo sam ich nie znam, to nie ma odpowiedzi.
Jak mnie ktoś zapyta, dlaczego uważam Kartezjusza za prekursora nowożytnego racjonalizmu, to jestem w stanie podać długą listę i możemy dyskutować bez mojej fanatycznej wiary w to, co twierdzę; z przyjemnością poznam inne poglądy w tym temacie. A tu nic, cisza, brak uzasadnienia pustej (fałszywej) tezy. Te twierdzenia o doniosłości pontyfikatu JP2 dla demokracji mogę porównać do mitu Adolfa Hitlera o "poległych bohaterach" z nieudanego puczu w Monachium - przecież Hitler zrobił mega widowisko tym trupom, na skalę jakiej Hollywood nie widziało, a prawda była taka, że to była banda tchórzy. Jak dla mnie kłamstwo historyczne jest kłamstwem i nie ma tu taryfy ulgowej. Historia rozliczy JP2 beznamiętnie, sucho, rzetelnie i Polacy będą musieli tę prawdę przełknąć.
I córka sklepikarza i kowboj coś zrobili. A co zrobił Wojtyła? CO?
Kłamstwo historyczne jest kłamstwem!! Ale niedopowiedzenia, milczenie na temat wydarzeń jest jeszcze większym kłamstwem.
Postawa JPII w wielu obszarach zasługuje na krytykę, ale nazywanie go "chłopkiem roztropkiem", jest prostackim zagraniem. A co do zarzutów dotyczących braku "struktury moralnej" doradzałbym skupienie się na własnej moralności. Jeśli zaś chodzi o postawę Karola Wojtyły wobec przestępstw seksualnych popełnianych przez księży uważam, że nie ma żadnych okoliczności lagodzacych. Ale to jie znaczy, że JPII zasługuje na potępienie w całości. Potrzeba nam mniej emocji, a więcej racjonalności.
Gloryfikujesz Wojtyłę pozbawiając się jednocześnie obiektywizmu. W gruncie rzeczy, pomimo ojca oficera, miał on chłopskie pochodzenie. Ojcie urodzony w Czańcu, niewielkiej wsi nad Sołą. Matka Wojtyły pochodząca ze służby u Zamojskich. Kręgosłup moralny formuje sie we wczesnej młodości. W jakim środowisku przebywał ten młody Wojtyła? W środowisku najgłębszego poszanowania dla pryncypiów czy tylko zwyczajnej przyzwoitości? W póżniejszym wieku można obudować mentalność tzw. "moralnością nabytą" wyuczoną, a ta jednak może się osłabić lub zniknąć nawet. Czy postawa Wojtyły wobec przestępców pedofilijnym nie jest tego obrazem? Karol Wojtyła nie wychował się wśród tuzów intelektu, wybitnych ludzi etyki, nauki czy kultury. Wychował się w prostym, na pół wiejskim, na pół małomiasteczkowym społeczeństwie. Takim, o którym Reymont, Zapolska pisali, a póżniej śpiewał Grześkowiak.To go zanaczyło i o tym piszę w tym co nazywasz "zagraniem". Fakty! Szanowny Panie! Wojtyła postawił w swoim życiu na Kościół. Był doktrynerem. Stawiał doktrynę przed dobrem człowieka. Człowiek wykształcony i zabraniający używanie prezerwatyw chroniących przed śmiertelnymi chorobami? Człowiek dający schronienie zbrodniarzom? Jak można ocenić postawę moralną takiej osoby? Jak można ocenić czlowieka podpisującego ten "nasz" Konkordat? Czy czytałeś ten akt prawny, będący łamaniem prawa? Kończę bo mnie oburzenie przejmuje do głębi. Mam tylko jedną prośbę do Ciebie - Przeczytaj Twój komentarz do mnie skierowany i zastanów się nad tym, w jakim stopniu jesteś hipokrytą. Pzdr.
Ja w działaniach Wojtyły nie widzę niczego pozytywnego, niczego co nie rozbijałoby społeczności na drobinki.
Mam pytanie (z ciekawości można nazwać babskiej). Czy tam gdzie mieszkasz zauważono, że w Polsce zaczęło się odjanapawlanie?
Podpisuję się pod twoimi wpisami. Są i ciekawe, dobre i pokazujesz w nich wiedzę. Argumenty jasne i jakże dobre.
Pozdrawiam
Wojtyła szefował KRK. Możemy coś pozytywnego o Kościele powiedzieć? Nie! Ukoronowaniem szamaństwa Wojtyły, jest jego twierdzenie, że Maryja zmienił tor kuli, ratując mu życie. Kula ta jest winkrustowana w koronę figurki MB w Fatima. Dlaczego nie podarował tej kuli którejś z Matek Boskich w Polsce? Patriota polski czy portugalski? Populistyczny chwyt propagandowy, skierowany do naiwnej i głupiej gawiedzi. Na dodatek pokazujący fuszerkę. Dobrze wykona akcja ratowania Wojtyły, skutkowała by wysłaniem kulki do Nieba, a w minimum zacięciem się pistoletu Ali Agcy. Czyż nie? Pzdr.
Kręcę się po Iberii. Podzielony między Hiszpanię i Portugalię. O Janie Pwale II już prawie zapomniano. Jest składnikiem historii. Za jego życia był tu popularny i ceniony. Nie szczędzono mu jednak krytyki. Pamiętam okładkę poczytnego czasopisma, a na niej wizerunek Wojtyły z nosem odzianym w prezerwatywę. Gdy Papież mówił o cudach w Fatima, to śmiano się, że tam rzeczywiście są cuda. Biznesowe. Jego powiązania z pedofilami, są tutaj prawie nieznane.Portugalia ma swoje problemy z pedofilią. Episkopat współpracuje z prokuraturą, organizuje dobre konferencje prasowe. O Polskim katolicyźmie mało się tutaj wie, a gdy trafi sie na jakąś opinie, to ogranicza się ona do czegoś w rodzaju > polski szamanizm katolicki. W Hiszpanii fanatyzm religijny objawia się tylko w czasie Wielkiej nocy i to w formie ludowego obrzędu. Żyję w środowiskach wiejskiego południa półwyspu. Chyba połowa tych, tutaj ludzi jest nieochrzczona. Wielu nie ma kościelnego ślubu, ale pogrzeby tak. Księża nie odmawiają chociaż tego. Brakuje ich coraz bardziej. Przyjeżdżają z innych krajów. W sąsiedniej wsi msze odprawia Brazylijczyk. Zupełnie inna, od polskiej rzeczywistość. Religia jest problemem marginesowym. Kościół nie kuma się z władzą. Temat rzeka. Sutanny nie widziałem odkąd tu żyję. Ponad trzy dekady, a kumanie się władzy z Kościołem byłoby dla niej kompromitacją. W restauracji, na kolacjach przysiada się do mnie ksiądz tutejszy. Jemy, pijemy wino, rozmawiamy. Gdy raz usłyszł ode mnie, że księża w czasie mszy o polityce w polskich kościołach gadają, to zrobił okrągłe oczy. Nie mieściło mu się głowie. Kończę i podsumuję. Tu ludzie mają swoje sprawy. Polska ich mało interesuje, a zmarły papież jeszcze mniej. Kult jakiegoś tam jest nieistotny. Chyba, że byłby piłkarzem. Nazwisko Wałęsy znają wszyscy, Wojtyły nie. Wystarczy jego pseudonim. W odróżnieniu od Bergoglio. Życzę dobrej nocy i serdecznie pozdrawiam.
100% racji. Plukasz sie stara, sam ma chyba niezły kregislup moralny (opisowo to widac) ale na Wijtyle sie zacina bo…Wielkim Czlowkiekom Był?. Ano skoro mowimy o kregoslupie mirlanym, to musimy brac calosc. Nie tylko pozor z chwalebnych politycznych rozgrywek antykomunistycznych i pozoru inteletkualizmu w firmie rozmow z realnie inteligentnymi ludzmi…ale w wersji - na kolanach przed papieżem, czyli nim! Dobre cechy nie wykluczaja zlych. Starania do dobre rzeczy nienwykluczaja glupoty, podlego doktrynerstwa (ilu ludzi skrzywdzilo jego chora teologia ciala i toksyczny pomysl na seksualnosc i „role kobiety”…”..??) Nie mozna rzadnymi zaslugami na innym polu „wylaczac” podlosci, obojetnisci, narcyzmu zawodowego ala mafia ktory w efekcie krzywdzil dzieci!!, A takze ich rodziny! Nie. Zachowaj czlowieku sobie pomnik JP2 ,,,za walke z komuna i bycie oolskim symbolem sukcesu na pewnym etapie…czy magii narodowej nawet…ale powis na tym oosagu wyrazna szarfe obroncy pedofili, popieracza patriarchatu i kultury gwaltu (gwalty na zakonnicach , nie tylko w jego ukichanych wspolnotach charyzmatycznych, stosunek do gwaltow malzenskich, itp) i wcale nie posrednio - autora oslabienia polskiej mlodej demokraacjii rodzacego sie spoleczenstwa obywatelskiego. Wykastrowania. Via Konkordat, przywilwje kk i szantqżyk w bialych rekawiczkach za nasze wejscie do UE (ktoree owszem, i jemu zawdzieczamy, ale ZA CO??? Nie tylko polskie kobiety zaplacily ten rachunek , choc one glownie,,,). Wojtyla kojarzy sie bardzo z dulszczyzną, hipokryzja, obluda zawodową i …klasizmem. Pewnie jego „genetycznie odziedziczone” komoleksy graly tez role w jego „podejsciu do morlanosci”. Bede generalizowac…ale wyobraźcie sobie siebie na jego miejscu: nagle synek malomiasteczkowego oficera, rodem z chłopskiej wioski…i pobożnej, stlamszonej orzez patriarchat matki - sluzki na dworze ksiazecym…zostaje protegowanym a potem kumolem po fachu Ksiecia Sapiehy… Kto by sie tam zastanawial nad ksiazecymi? zwyczajami lóżkowymi i innymi „drobnymi słabostkami”? A jak nawet sam nie byl swiadkiem…jak taki chlopak musial sie czuć robiac taką kariere w kosciele?? Jednyną mu dostępna gdzie mogl zajsc tak daleko? Jak jego sasiedzi czy iego rodzicow podchodzili do plebana? Matka jak legenda niesie rodziła wpatrzona w okno katedry…well.
Wybaczcie błędy, mam ranny palec
Niedaleko Czańca, żył w tamtych, dawnych czasach właściciel ziemski "podkochujacy się" w wiejskich dziewuchach. Gdy któraś w ciążę znim zachodzila, to stawial jej skromną chałupę, dawał kawałek pola i płacił wesele. Chłopaki się do takich dziewcząt garnęli. Żenili się, warto było. Charakterystyczny to element moralności na ziemiach, z których Wojtyła pochodził. Pzdr
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakie to jest dla mnie ciekawe. Moje zainteresowania to historia Piastów i starożytna. Grecja, ale i to co przed Grecją.
A najbardziej interesujące w historii są dla mnie obyczaje. One więcej mówią o ludziach, niż bitwy zwycięskie lub przegrane.
Ale nigdy nie znalazłam książki, któraby moje zainteresowania opisywała. Są one tylko "tak przy okazji"
Pozdrawiam
Obiecuję coś podpowiedzieć, gdy trafię lub sobie perzypomnę. Hej!
Lewica ma zero do stracenia i żadnych szans na wygraną w wyborach, stąd " odwaga" lewicy. A idioci się zachwycają.
Lewica ma dużo do zyskania, ale reszta opozycji również. Lewica pokazała cojones, a reszta potwierdziła własną dupowatość. Tak, mamy dupowatą opozycje- nie da się jednak dać bogu świeczkę, a diabłu ogarek, gdy bogiem jest demokracja, a diabłem PiS.
Dodatkowo nic faktów nie zmieni - ogólny bilans pontyfikatu Wojtyły jest negatywny - przyniósł Polsce poddaństwo wobec Watykanu, a Polkom piekło, krył pedofilów, popierał uwłaszczenia kościoła na majątku narodowym.
Polska zawdzięcza Wojtyle nie tylko poddaństwo wobec Watykanu, ale również darwinizm społeczny i patologię moralną, ktorej żywą egzemplifikacją jest działanie PiSu.
A po co to ostatnie zdanie? Każdy może mieć swoje słuszne lub nie, ale używanie inwektyw jest niedozwolone!!!!!!
Jasne. Lepsza szczerość niż wygrane wybory. Po co komu władza? Lepiej niech PiS dalej niszczy państwo, ważne żeby panowie zachowali swoją cnotę.
Dość tego pierniczenia, ze ta sprawa to złoto dla pisowskiego ścierwa. To jest złoto tylko dla widzów tvszczujni. A widzowie tvszczujni oglądsją tvszczujni, bo odpowiada im sposób przedstawienia tam świata. Nic tego nie zmieni. Nie chcą wiedzieć nic, co mogłoby ich odsuwać od ich jedynej słusznej religii - nienawiści.
Oni są straceni dla społeczeństwa bezpowrotnie.
No niestety nie tylko dla widzow szczujni. „Naszpapiez” promieniuje szerzej w tym popapranym spoleczenstwie.
Bo myślałem o rosjanach że u nich nie będzie demokracji bo tak naprawdę nigdy jej tam nie było i w ogóle jej nie znają.
I wtedy dotarło do mnie że demokracja w Polsce przed '89 rokiem była tylko przez 5 lat - od konstytucji marcowej 1921 do przewrotu majowego 1926.
Czyli też właściwie demokracji nie znamy.
I dlatego właśnie nie umiemy jej kompletnie jej docenić wybierając socjaldemokratyczną partię jaką jest PiS.
Co oczywiście nie oznacza że nie powinniśmy o nią walczyć.
Walczmy ile wlezie!
Oczywista pomyłka przy dyktowaniu: miało być narodowo- socjalistyczną a nie socjaldemokratyczną
Nie ma tak dużej różnicy u jednych darwinowska walko klas a u drugich walka ras
A tę prawdę powinieneś poznać w szkole, na lekcjach historii.
I to nie ministerstwo powinno programy w szczegółach ustalać. Nie lektury, a dobrowolny wybór nauczyciela. Wtedy nudne lekcje historii stałyby się ciekawe.
W szkole nie uczyli i nadal chyba nie ma takich lekcji o historii regionu. jest Polska. Ale ona składa się z regionów i ważnych dla nich ludzi.
Pozdr.