Dwie uchwały w sprawach sędziów podjęło Kolegium Sądu Najwyższego. Zasiadają w nim m.in. pierwsza prezes oraz prezesi izb SN. W kwietniu zawiadomili rzecznika, że dwóch nowych sędziów mogło naruszyć przepisy. Oboje w przeszłości byli wiceministrami w rządach PiS, do SN wskazała ich upolityczniona Krajowa Rada Sądownictwa.
Chodzi o prof. UW Aleksandra Stępkowskiego – założyciela i byłego prezesa Instytutu na rzecz Kultury Prawnej „Ordo Iuris”, który po wygranych przez PiS wyborach został wiceszefem MSZ – oraz o prof. Uczelni Łazarskiego Małgorzatę Manowską, dawną sędzię Sądu Apelacyjnego w Warszawie, za pierwszych rządów PiS wiceministra w resorcie kierowanym przez Zbigniewa Ziobrę.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Mali, wredni i pazerni.
Brawo SN! Ciśnijcie dalej hołotę PiSowską! Nie poddawajcie się!
Ale dostaną świadectwa maturalne. Z ustawy. Moczy.
Żreć szybciej bo się ściemnia.
ale za dodatkową michę lub szczebelek robi w trąbę poprzedniemu
szczególnie jak grozi mu pobyt
Oni później będą mówić że tylko nosili listy, albo przyklejali znaczki, nic złego.
Dla nich wystarczą paragrafy.
czyż Temida nie jest ślepa? Czy konie mnie słyszą?
a ich majątek do nacjonalizacji
I jakieś obozy reedukacyjne.
Zaleciało ONRem, wieć błagam, daj spokój. Bo jak do władzy dojdzie ONR czy inna Weszpolska to będzie się lała krew. A ciemny lud uwielbia wieszać tych co byli wszechpotężni. Nie chcemy tego przeżyć, nawet jeśli miałby wisieć Ziobro czy Kaczyński. Ich miejsce jest w przytulnej celi.