Trzy główne nagrody wzięli Polacy i Japończyk. Wygrał pochodzący z Lublina Tomasz Ritter. Drugie miejsca zajęli Aleksandra Świgut i Naruhiko Kawaguchi, a trzecie Krzysztof Książek.

O 22.20 w czwartek ogłoszono werdykt w obecności jurorów w sali kameralnej Filharmonii Narodowej. Odczytał go Artur Szklener, przewodniczący jury I Konkursu Chopinowskiego na Instrumentach Historycznych, dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina.

Tomasz Ritter, młodość i obiecujący talent

Tomasz Ritter ma 23 lata. To jego drugi wielki sukces w krótkiej, ale intensywnej karierze pianistycznej – siedem lat temu otrzymał grand prix i nagrodę za wybitną osobowość na Międzynarodowym Konkursie Młodych Pianistów „Arthur Rubinstein in Memoriam”.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Polak wygrał", "trzy główne nagrody wzięli Polacy" - to są cytaty z tytułu i podtytułu. W Gazecie Wyborczej. Czy Was w tej Polsce już ostatecznie pogięło narodowo?
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Szanse uczestników tego konkursu nie były równe, bo zabytkowe instrumenty, na których musieli grać, pochodzące z drugiej i trzeciej ćwierci XIXw,. są bardzo różne, a mieli bardzo mało czasu na ich wypróbowanie. Nierowny, a w wielu przypadkach niemożliwy, jest dla uczniów szkół muzycznych dostęp do takich zabytkowych fortepianów. Czy w Kutnie jest choć jeden instrument Erarda czy Pleyela z czasów Chopina? A jeśli jest to kto pozwoli grać na nim uczniom czy studentom? I czy - jak o sie zdarzyło na,Konkursie w drugim etapie, niw pęknie mu klawisz?
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    Ciekawe jest zestawienie zwycięzców z opiniami specjalistów - muzyków i muzykologów - w studio TVP Kultura. Wedle nich najlepiej, najrówniej grał Krzysztof Książek, zaś na drugie miejsce typowali francuza de Grolee, głównie za wspaniałe wykonanie koncertu. Wyróżniali też Japończyka, za pierwsze etapy, bo koncert w jego wykonaniu się ekspertom nie podobał.
    A tu jury oceniło te występy zupełnie inaczej. Widać, że albo jest to bardzo subiektywna ocena, bądź na jej wydanie mają wpływ czynniki pozamerytoryczne (np ktoś kogoś uczy...)
    @wilczek1968
    Nie mieli podobno szans przećwiczyć z orkiestrą więcej niż 1cz. koncertu, fortepiany różnią się brzmieniem, a nawet ilością klawiszy ( Erardy z lat 1842 i 1848, jak mowila pianistka w radiowej dwójce mają nie tylko różną liczbę klawiszy, ale inne ramy, ten nowszy masywniejszą i brzmi dużo mocniej. By dobrze zagrać na delikatnym Pleyelu, trzeba długo ćwiczyć specyficzny sposób wydobywania, potencjalnie urzekających brzmień w cichych dźwiękach. Tego czasu większość uczestników nie miała, ale byli tacy co mieli na to całe studia. Pan Książek miał nagraną płytę na dawnym fortepianie, którą oferowano w foyer. To chyba nie fair?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Wygrał Polak o nazwisku Szopę.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Bardzo nie pasował do konkursu dyrygent Nowak, sztywny jakiś i bez kontaktu z zawodnikami. Jacek Kasprzyk jest dla finalistów prawdziwego Konkursu Chopinowskiego wielkim, przyjaznym opiekunem, pomagając im z serdecznością i ojcowską wyrozumiałością dla każdego, nawet takich postaci jak Osokins. A Nowak prowadził słynną orkiestrę w sposób oderwany od celu jakim było wsparcie pianistów....
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Powinni grać Chopina na dudach
    @popis
    Płaskie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @popis
    Na dudach i dudzinach brzmiałoby fałszywie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0